- Do dzisiaj nie stworzono systemu zapewniającego finansowanie gospodarki wodnej i stąd wynikają wieloletnie zaniedbania i marginalizowanie gospodarki wodnej. Efektem jest to, że Wisła nie jest, jak się mówi, ostatnią dziką rzeką w Europie, a jest największą w Europie niezagospodarowaną, zdewastowaną i porzuconą rzeką - uważa Andrzej Tersa, prezes Energi.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.