- Jeżeli sytuacja się nie poprawi to fala bankructw biogazowni jest pewna. (…) Podjęliśmy decyzje o inwestycjach w biogazownie, bo władze obiecały wsparcie na poziomie zapewniającym opłacalność inwestycji. (…) Jako przedsiębiorcy i obywatele zawarliśmy więc z władzami swego rodzaju umowę mającą pomóc państwu wypełnić zobowiązania unijne w zakresie OZE, a państwo tej umowy nie dotrzymało - mówi Arkadiusz Witowski, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Producentów Biogazu Rolniczego.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!