Mam wątpliwości, czy firmy, które zdecydowały się na udział w przetargach na wysoko technologiczne inwestycje energetyczne, w pełni zdają sobie sprawę z konsekwencji potencjalnych błędów, jakie mogą wystąpić już w trakcie ich realizacji - ocenił Andrzej Twardowski, dyrektor zakładu elektrowni Alstom Power.
- Wynika ona z tego, że w energetyce znacznie ważniejszym elementem jest technologia, który jest wymierna i w pełni sprawdzona dopiero na końcu procesu inwestycyjnego. Po kilku latach dyskusji, choć nie bez kłopotów, wchodzimy w fazę realizacji projektów. Jednak tak naprawdę efekty tych inwestycji będą znane za 4-6 lat, gdy będą one finalizowane - wskazał Twardowski.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Alstom: ryzyka energetyki nie przez wszystkich dostrzegane