Przedstawione przez URE zasady co do poprawy jakości przesyłu energii są niezwykle ambitne i trudno ocenić, czy uda się zrealizować ten cel w terminie pięciu lat - uważa Robert Stelmaszczyk, prezes RWE Stoen Operator.
- Jesteśmy w stanie w skali całego kraju zbliżyć się do średniej europejskiej, jeśli chodzi o przerwy w dostawach energii i tutaj nie ma dyskusji. Dyskutujemy natomiast, w jakim okresie. Zaproponowany przez URE okres poprawy o połowę w ciągu pięciu lat jest bardzo ambitny, bo pamiętajmy, że już startujemy z pozycji znacząco poprawionej. W latach 2010-2014 wskaźnik przerw w dostawie poprawił się o ok. 37 proc. Dalsza poprawa jest trudniejsza, bardziej kosztowna i czasochłonna - przekonuje Robert Stelmaszczyk.
W opinii prezesa RWE Stoen Operator, do tej pory nie było w Europie przypadku, żeby jakikolwiek kraj w ciągu zaledwie pięciu lat poprawił ten wskaźnik aż o 50 proc.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ambitny cel poprawy wskaźnika przerw w dostawach energii