Amerykańska prasa: bez sukcesu w Kopenhadze

 Amerykańska prasa: bez sukcesu w Kopenhadze
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Kopenhaskie negocjacje klimatyczne nie zakończyły się ani wielkim sukcesem, ani całkowitą porażką - uważa poniedziałkowy "New York Times".

Pomimo dwóch lat przygotowań, nadzwyczajnego spotkania światowych przywódców nie udało się przekuć w ambitny, prawnie wiążący plan działań mający na celu ograniczenie emisji gazów cieplarnianych - pisze "NYT". Jednak osiągnięcia z Kopenhagi nie są banalne, biorąc pod uwagę złożoność podejmowanych na szczycie kwestii i różnice pomiędzy bogatymi i biednymi krajami.

Gazeta uważa, że podkreślić należy również postawę amerykańskiego prezydenta Baracka Obamy, który "przybył do Kopenhagi, kiedy rozmowy się załamywały, spędził 13 godzin na bezustannych negocjacjach i rozegrał trudny pojedynek z Chinami. Pod presją czasu i przy pomocy Chin, Indii, Brazylii i RPA przeforsował porozumienie, które od razu zaakceptowała tylko garstka ze 193 krajów".

Dziennik podkreśla również, że rozmowy w Kopenhadze były tak chaotyczne i kłótliwe, że niektórzy komentatorzy uznali, iż mechanizmy ONZ są już przestarzałe i prawdziwy postęp może być osiągnięty jedynie w mniejszej grupie najważniejszych państw.

Bardziej sceptyczny jest "Wall Street Journal", według którego jedynym przełomem w Kopenhadze był polityczny zamach stanu przeprowadzony przez Chiny i Indie. Kraje te za zamkniętymi drzwiami zawarły porozumienie z USA, przy którym pozwolono asystować Brazylii i RPA, pozostawiając Europę "na lodzie".

Amerykański dziennik przypomina też, że Obama, który w piątek oświadczył, iż "czas na rozmowy się skończył" w sobotę doprowadził do zawarcia porozumienie przewidującego kontynuowanie negocjacji.

Zdaniem "WSJ" są dwa podstawowe i nieusuwalne powody całkowitej porażki kopenhaskiego szczytu. Po pierwsze priorytetem dla krajów ubogich jest możliwie jak najszybszy rozwój gospodarczy, który oznacza miedzy innymi wykorzystanie najtańszego dostępnego źródła energii - węgla.

Drugim problemem jest podział obciążeń, a w szczególności tego, jakie koszty ekonomiczne redukcji zanieczyszczenia dwutlenkiem węgla powinny ponieść kraje uprzemysłowione, które do tej pory przodowały pod względem ilości emisji, a jakie duże kraje rozwijające się, które w przyszłości będą emitowały go najwięcej.

Gazeta uważa, że czas porzucić "wariactwo w stylu Kioto", którego kulminacją był szczyt w Kopenhadze i przejść do planu B. Po pierwsze zrobić to, co ludzkość robiła zawsze - zaadoptować się do przyszłych zmian temperatury, czyli skorzystać z potencjalnych korzyści związanych z ewentualnym ociepleniem, jednocześnie redukując jego koszty.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Amerykańska prasa: bez sukcesu w Kopenhadze

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!