Jak królik z kapelusza w konkursie na szefa grupy energetycznej wyskoczył niewymieniany dotąd były wiceprezes KGHM.
- Menedżer naprawdę wysokiej klasy. Zaprezentował się rewelacyjnie. To po prostu inna liga - takie opinie można było usłyszeć dzień po wtorkowych przesłuchaniach - czytamy w "PB".
Który z kandydatów tak olśnił radę? Andrzej Szczepek, menedżer, który dał się poznać rynkowi podczas kilkuletniego zarządzania KGHM Polska Miedź, gdzie sprawował funkcję wiceprezesa odpowiedzialnego za sprawy ekonomiczno-finansowe.
Andrzej Szczepek pracuje obecnie na Ukrainie. Szczegółów nie udało nam się wczoraj ustalić. Wiceszefem KGHM był za czasów Stanisława Speczika, a potem Wiktora Błądka (i rządów koalicji SLD/PSL, o czym w przypadku takiej spółki nie należy zapominać). Wcześniej pełnił funkcję wiceprezesa Invest-Banku. Zasiadał też w zarządach Orfe, BGŻ i Savim Banku. Ma doktorat z ekonomii (1990 r.) i magisterium z zarządzania, które studiował na UW - informuje "Puls Biznesu".
Z relacji z wtorkowych przesłuchań, do których dotarł "Puls Biznesu", wynika, że Andrzej Szczepek po prostu przyćmił konkurentów - w tym Andrzeja Trawińskiego, obecnego szefa rady nadzorczej KGHM, o którym mówi się, że jest wysoko notowanym kandydatem na szefa PGE. Trawiński wypadł podobno słabo.
Jak wynika z informacji "PB", rady nie zachwyciło też wystąpienie Pawła Urbańskiego, obecnego prezesa PGE. Część obserwatorów daje mu jednak szanse na utrzymanie stanowiska - m.in. ze względu na trwające przegotowania spółki do debiutu giełdowego. Jeśli w PGE dojdzie do zmiany warty, prace nad upublicznieniem grupy mogą się opóźnić.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Andrzej Szczepek olśnił radę PGE