Areva: nawet 50 proc. udziału polskiego przemysłu w budowie elektrowni jądrowej

Areva: nawet 50 proc. udziału polskiego przemysłu w budowie elektrowni jądrowej
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Udział polskiego przemysłu w budowie pierwszej elektrowni jądrowej może sięgnąć 50 proc. - ocenia prezes francuskiego koncernu Areva Luc Oursel. Jak zaznaczył, firma nawiązała już kontakty ze 160 potencjalnymi polskimi dostawcami.

- W porównaniu z innymi krajami, to spora liczba. To dowód na to, że Polska dysponuje odpowiednim zapleczem przemysłowym. Następnym krokiem będzie opracowanie optymalnego modelu współpracy - powiedział PAP Oursel, dodając, że przy porównaniu pierwszych efektów prac na tym polu w Polsce i w innych krajach, wyniki w Polsce napawają optymizmem. Areva wystartuje w przetargu na technologię dla polskiej elektrowni jądrowej.

Czytaj także: Energia z elektrowni jądrowych będzie konkurencyjna?

Oursel przypomniał, że dla firmy współpraca z Polską nie jest nowością. - Z licznymi polskimi firmami już współpracujemy - na przykład na budowie elektrowni jądrowej Olkiluoto 3 w Finlandii, ale również przy inwestycjach we Francji - wskazał, dodając, że jeśli chodzi o możliwość zaangażowania polskich firm w program rozwoju energetyki jądrowej to "jest spokojny".

- W kraju takim jak Polska, który posiada duże doświadczenie w branży przemysłowej, i przy tak dużej liczbie firm, które już z nami współpracują i które nas znają, z łatwością możemy osiągnąć cel zakładający realizację 50 proc. produkcji w Polsce - ocenił prezes Arevy. Zaznaczył, że wskaźnik ten zależy też od skali całego programu jądrowego, natomiast z pewnością można się spodziewać dużego udziału polskich firm we wszystkich dziedzinach związanych z inżynierią lądową i procesem budowlanym.

Jego zdaniem, kluczem do sukcesu jest elastyczne podejście do form współpracy. - W pewnych przypadkach warto rozważyć scenariusz, w którym polski przedsiębiorca zawarłby umowę z firmą francuską już działającą w tym samym sektorze, co mogłoby pozytywnie wpłynąć na tempo prac - ocenił. Zwrócił też uwagę, że potencjalny kooperant Arevy staje się jej partnerem nie tylko w polskim programie, ale i przy projektach, które firma potencjalnie może realizować w regionie. - Dla dostawcy w energetyce jądrowej poprzeczka ustawiona jest wysoko - najpierw trzeba zainwestować, ale to w efekcie procentuje wzrostem jakości i konkurencyjności, którą można wykorzystać na innych rynkach - podkreślił Oursel

Zobacz także: Energetyka jądrowa rozwija się poza Europą

Prezes Arevy podkreślił również, że na programy energetyki jądrowej składa się cały szereg elementów: zaangażowanie polityczne, niezbędna jest pewna liczba instytucji, takich jak organ nadzoru nad bezpieczeństwem, wreszcie operator i konstruktor. - Widzę, że w Polsce te elementy układają się w całość, a wsparcie polityczne odczytuję jako wyraźne. W każdym razie było ono takie podczas wizyty prezydenta Hollande - myślę, że władze jasno wyraziły wtedy swoje poparcie - ocenił Luc Oursel.

Zwrócił też uwagę, że gdy kraj taki jak Polska angażuje się w rozwój energetyki jądrowej wraz z innym krajem, jest jasne, że relacje tych państw muszą być długotrwałe i oparte na zaufaniu. - Myślę, że fakt potwierdzenia przez Francję jej zaangażowania w energetykę jądrową jest elementem sprzyjającym tego typu relacjom między obydwoma krajami - stwierdził.

Przy polskim programie jądrowym Areva zamierza działać wspólnie z innym francuskim koncernem - EDF. - Każda z firm wniesie swoje doświadczenie: EDF jako operator, a my jako konstruktor i dostawca technologii. Już teraz mamy z EDF wspólny zespół, który pracuje nad ofertą dla Polski. Po raz pierwszy stworzyliśmy wspólną platformę projektową - podkreślił Luc Oursel. Jego zdaniem, obie firmy sumują w ten sposób doświadczenia ze wszystkich projektów z reaktorami EPR, które prowadzą, razem lub osobno, w Finlandii, we Flamanville i w Chinach. - Celem jest zaproponowanie kolejnemu klientowi oferty na EPR, która wykorzystuje całe to doświadczenie - dodał prezes Arevy.

Kontrolowana przez państwo francuska Areva zajmuje się głównie projektowaniem i budową reaktorów oraz najważniejszych elementów elektrowni jądrowych, wydobyciem uranu oraz przeróbką zużytego paliwa jądrowego. Koncern ma oddział zajmujący się energią odnawialną - produkuje m.in. turbiny wiatrowe i elektrownie słoneczne.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Areva: nawet 50 proc. udziału polskiego przemysłu w budowie elektrowni jądrowej

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!