Badanie PISM: 64 proc. badanych za energią jądrową

Badanie PISM: 64 proc. badanych za energią jądrową
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Prawie 64 proc. ankietowanych w projekcie badawczym Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM) opowiedziało się za wykorzystaniem w Polsce energii jądrowej. Ponad 23 proc. było przeciwko - wynika z zaprezentowanych w poniedziałek wstępnych rezultatów badań.

Badanie, przeprowadzone w ramach projektu badawczego PISM "Energetyka jądrowa w Polsce: bilans i perspektywy", zrealizowano w kwietniu 2014 r.

W sondażu, przeprowadzonym na reprezentatywnej grupie 1000 respondentów, 20,7 proc. "zdecydowanie tak" odpowiedziało na pytanie o wykorzystanie energii jądrowej w Polsce, a 43,2 proc. ankietowanych było "raczej" za. 11,6 proc. odpowiedziało "raczej nie", 12,8 proc. "zdecydowanie nie", zaś 11,7 proc. - ani tak, ani nie.

Jak podkreśliła na konferencji prasowej analityczka PISM Zuzanna Nowak, z rezultatów badań wynika, że polskie społeczeństwo chce dywersyfikacji źródeł energii. Wśród technologii, które powinny być rozwijane w Polsce, 58 proc. respondentów wskazało na OZE, 48 proc. na atom, 21 proc. na wydobycie gazu z łupków, 16 proc. na ograniczenie zużycia energii, a niecałe 8 proc. na węgiel.

71 proc. respondentów uznało, że atom powinien być rozwijany obok innych technologii, dla podobnego odsetka to atrakcyjny i sprawdzony sposób pozyskiwania energii. 70 proc. widzi korzyści z jego zastosowania, 56 proc. wskazało w tym kontekście na niezależność energetyczną, 48 proc. na ograniczenie emisji CO2, 45 proc. na wzrost bezpieczeństwa energetycznego, a 42 proc. na zmniejszenie kosztów energii.

Ponad 50 proc. badanych oceniło, że rozwój energetyki jądrowej raczej nie niesie ze sobą istotnych zagrożeń, przeciwnego zdania było 33 proc.

Wśród głównych zagrożeń wymieniano najczęściej: awarię - 57 proc., złe zarządzanie odpadami - 46 proc., 40 proc. - zagrożenie dla środowiska, 29 proc. wskazało na promieniowanie wokół elektrowni, a 26 proc. na nadmierne obciążenie finansów państwa.

Jednocześnie 42 proc. respondentów przyznało, że nie ma żadnej wiedzy na temat energetyki jądrowej, a 60 proc. zadeklarowało niewiedzę nt. jej wpływu na zdrowie i życie ludzkie.

PISM w opracowaniu badania zwrócił też uwagę na duże zróżnicowanie poparcia dla atomu w zależności od regionu. Najniższe - 17,4 proc. jest w Zachodniopomorskiem, z kolei w Pomorskiem, Mazowieckiem, Podlaskiem, Śląskiem i Opolskiem poparcie przekracza 70 proc., a w Małopolsce, na Lubelszczyźnie oraz w województwie kujawsko-pomorskim jest ono powyżej 80 proc. Komentując rezultat osiągnięty w Zachodniopomorskiem, szefowa projektu Aleksandra Gawlikowska-Fyk przypomniała, że pomysł budowy elektrowni w Gąskach (Zachodniopomorskie) spotkał się z bardzo wysokim oporem społecznym, a miejscowe samorządy prowadzą w województwie kampanię przeciw atomowi.

"Ten wynik nas nie zaskakuje, rosnące poparcie społeczeństwa dla atomu widać we wszystkich badaniach, prowadzonych od 2009 r., czyli od początku prac nad programem jądrowym rządu" - zauważył wicedyrektor departamentu energetyki jądrowej w Ministerstwie Gospodarki Tomasz Nowacki. Przypomniał, że wcześniejsze rządy również deklarowały poparcie dla energii jądrowej, a w pierwszym projekcie polityki energetycznej do 2050 r. atom ma mocną pozycję.

Zdaniem dyrektora departamentu energii jądrowej w PGE, Marcina Cieplińskiego i rząd i PGE mają dokładnie ten sam interes w zmniejszaniu dominacji węgla w wytwarzaniu energii. Jeżeli okazałoby się, że monokultura węglowa winduje koszty energii, to rząd musiałby się tak samo tłumaczyć przed społeczeństwem, jak my przed naszymi klientami - tłumaczył.

Katarzyna Włodek-Makos z PGE EJ1 - spółki celowej odpowiedzialnej za budowę pierwszej elektrowni - podkreśliła z kolei, że w jej potencjalnych lokalizacjach, czyli w gminach Krokowa, Choczewo i Żarnowiec poparcie dla elektrowni wynosi od 58 do ponad 70 proc. Przypomniała, ze spółka na bieżąco prowadzi działania informacyjne, a część mieszkańców deklaruje już, że wie o atomie wystarczająco dużo i pyta teraz o kwestie czysto praktyczne.

Przyjęty w styczniu 2014 r. przez rząd program jądrowy zakłada wybudowanie dwóch elektrowni o łącznej mocy rzędu 6 tys. MW. Pierwszy blok miałby ruszyć z końcem 2024 r.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Badanie PISM: 64 proc. badanych za energią jądrową

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!