Związkowcy z bełchatowskiej elektrowni zagrozili wczoraj ograniczeniem produkcji energii elektrycznej o połowę.
Zarówno związkowcy, jak i władze bełchatowskiej elektrowni oraz kopalni podkreślają, że doprowadzi to spadku produkcji energii, wydobycia węgla, a w konsekwencji zwolnień pracowniczych i podwyżek cen energii.
W tym tygodniu w elektrowni rozpocząć ma się referendum strajkowe.
Dziś pracownicy zakładu zastanawiać się będą nad zaostrzeniem protestu.
– Zastanawiamy się nad obniżeniem produkcji energii elektrycznej w godzinach szczytu – mówi Andrzej Piłat, rzecznik związkowców z elektrowni. – Tak by wagę problemu zasygnalizować decydentom w Warszawie.
Od tygodnia prowadzone jest też referendum w bełchatowskiej kopalni, które potrwa do soboty.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Bełchatów grozi ograniczeniem produkcji energii