Białoruś kończy prace nad raportem ws. stress testów budowanej elektrowni atomowej. Komisja Europejska ma otrzymać dokumenty na czas.
- Elektrownię atomową pod Ostrowcem w obwodzie grodzieńskim buduje rosyjski koncern Rosatom.
- Obawy i zastrzeżenia w związku z budową białoruskiej elektrowni niejednokrotnie wyrażała Litwa.
- KE czeka na raport ws. stress testów, później przeprowadzona ma zostać "partnerska kontrola".
Jak poinformował białoruski regulator ds. bezpieczeństwa jądrowego (Gosatomnadzor), dokument sporządzony zgodnie z europejskimi wymogami zostanie opublikowany, przetłumaczony na język angielski i przekazany Komisji Europejskiej.
Przedstawiciel MSZ dodał, że strona białoruska ściśle wywiązuje się z podjętych dobrowolnie zobowiązań dotyczących przeprowadzenia wszechstronnej oceny ryzyka i zagrożeń (stress testów) budowanej na Białorusi elektrowni atomowej i blisko współpracuje w tej sprawie z Komisją Europejską i Europejską Grupą Dozorów Jądrowych (European Nuclear Safety Regulatory Group - ENSREG).
Jak powiedział Mironczyk, ostateczne terminy przekazania białoruskiego raportu i porządek "partnerskiej kontroli", którą mają przeprowadzić powołani przez KE eksperci, są w trakcie uzgadniania. Sprawa ta będzie przedmiotem rozmów przedstawicieli Białorusi z partnerami europejskimi, które mają się odbyć w przyszłym tygodniu we Wiedniu.
W dniach 18-22 września odbędzie się tam 61. Konferencja Generalna Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA).
Wcześniej w Mińsku zapowiadano, że przygotowywany przez stronę białoruską narodowy raport ze stress testów zostanie przekazany KE we wrześniu. Z informacji PAP wynika, że termin ten zostanie dotrzymany.
Następnie przez kilka miesięcy w ramach procedury "partnerskiej kontroli" eksperci europejscy będą badać dokument pod kątem zgodności ze standardami europejskimi oraz rekomendacjami KE i ENSREG w dziedzinie bezpieczeństwa obiektów jądrowych.
Elektrownia budowana przez Rosjan, groźna dla Litwinów
Elektrownia atomowa pod Ostrowcem w obwodzie grodzieńskim, budowana przez rosyjski koncern Rosatom, będzie się składała z dwóch bloków energetycznych, których łączna moc ma wynieść do 2400 megawatów. Pierwszy blok ma być wprowadzony do eksploatacji do końca 2019 roku.
Obawy i zastrzeżenia w związku z budową białoruskiej elektrowni niejednokrotnie wyrażała Litwa. Wilno zarzuca Białorusinom m.in. wybiórcze podejście do kwestii bezpieczeństwa, a także nieudzielanie pełnych informacji na temat budowy elektrowni, która powstaje w odległości zaledwie 40 km od litewskiej stolicy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Białoruś wkrótce dostarczy KE raport ws. elektrowni w Ostrowcu