Bilans nawałnic: 150-200 mln zł strat energetyki, linie energetyczne do odbudowy od zera

Bilans nawałnic: 150-200 mln zł strat energetyki, linie energetyczne do odbudowy od zera
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Oceniamy, że w skali kraju zniszczenia linii energetycznych związane z ostatnią nawałnicą wyniosły między 150 mln zł a 200 mln zł - powiedział w czwartek szef ME Krzysztof Tchórzewski.  W wielu miejscach linie średniego i niskiego napięcia będą wymagały odbudowania praktycznie od zera.

Setki kilometrów linii do odbudowy

W trakcie konferencji prasowej Tchórzewski przedstawił wstępny szacunek strat w infrastrukturze energetycznej, który wyniósł 150-200 mln zł. Obecni na konferencji prezesi Energi i Enei podkreślili, że cały majątek sieciowy ich spółek jest ubezpieczony, stąd straty nie przełożą się w znaczący sposób na wyniki ich grup. Przypomnieli też, że i tak co roku spółki dystrybucyjne z ich grup inwestują w sieci kwoty rzędu miliarda złotych każda.

Jak podkreślał prezes Enei, Mirosław Kowalik, spółka dystrybucyjna Enea Operator ma do odbudowania praktycznie od zera 365 km linii średniego i niskiego napięcia, do czego potrzebne będzie m.in. 2,5 tys. słupów. Zniszczone zostało też 35 km linii wysokiego napięcia, której odbudowa wymaga znacznie bardziej specjalistycznego sprzętu. W czwartek po południu energii nie miało ok. 7 tys. klientów Enei Operator.

Prezes Energi Daniel Obajtek mówił z kolei, że ekipy spółki Energi-Operator odbudowały już ok. 100 km linii średniego i niskiego napięcia. "Nigdy nie mieliśmy do czynienia z kataklizmem o takiej skali" - podkreślił. Prądu nie ma jeszcze około 5 tys. odbiorców spółki w okolicach Kartuz na Pomorzu, jednak przywrócenie im zasilania wymaga odbudowy 17 km linii energetycznej - zaznaczył Obajtek. W wielu miejscach musimy budować linie od podstaw, ale dajemy sobie radę - mówił.

Z kolei minister Tchórzewski podkreślił, że bezpowrotnemu uszkodzeniu uległy setki transformatorów, które trzeba sprowadzać z daleka, a niektórych elementów zamiennych może nawet chwilowo zabraknąć. Przypomniał też, że awarie usuwano profesjonalnie, ale w wielu przypadkach w jakiś sposób prowizorycznie, zatem wkrótce trzeba będzie do tych uszkodzeń powrócić. Naprawy zatem nie zakończą się w momencie przywrócenia wszystkim dopływu energii, tylko będą kontynuowane. Stąd - przypomniał Tchórzewski - mieszkańcy muszą spodziewać się jeszcze przerw w zasilaniu związanych z przełączaniem linii czy podłączaniem urządzeń, ale nie będą one długotrwałe.

Walka z awariami trwa

W trakcie konferencji prasowej Tchórzewski przedstawił ostatnie dane, mówiące, że po piątkowych i sobotnich nawałnicach prądu ciągle nie ma ok. 13 tys. odbiorców. Zaznaczył, że praktycznie w całości są to gospodarstwa domowe, wszyscy więksi odbiorcy odzyskali już zasilanie, natomiast tempo przywracania zasilania spada, bo do naprawy pozostały najtrudniejsze uszkodzenia. Tchórzewski podkreślił, że w wielu przypadkach zasilania nie da się przywrócić, bo np. dom odbiorcy został zniszczony.

Minister podkreślił jednocześnie, że w szczytowym momencie awarii - w sobotę 12 sierpnia - bez prądu było 463 tys. odbiorców, ale już następnego dnia liczba ta spadła do 150 tys. Masowe wyłączenia miały największą skalę na terenie działania Enei Operator - dotknęły 255 tys. odbiorców. Na obszarze Energi-Operator awarie objęły 178 tys. odbiorców, na terenie Tauron Dystrybucja - 28 tys., a na obszarze PGE Dystrybucja - 16 tys. Przy czym w przypadku PGE doszło do awarii sieci wysokich napięć, przez co ich usunięcie trwało odpowiednio dłużej.

Tchórzewski zaznaczył, że uszkodzeń doznało również kilka linii sieci przesyłowej najwyższych napięć, zarządzanej przez PSE, ale operator przesyłowy tak przeorganizował cały swój system, że mimo kilku awarii jako całość pracował poprawnie.

Czy Unia pomoże?

Zapytany o to, czy Polska zwróci się do Komisji Europejskiej o pomoc finansową w związku z usuwaniem skutków nawałnic.

"Myślę, że (...) ewentualnie będziemy się zwracali o to, żeby Komisja Europejska wyraziła zgodę na dokonanie zmiany lokalizacji środków, które Polsce są w ramach programu 2014-2020 przyznane" - odpowiedział.

Ocenił, że "taka zgoda - jeżeli nie będziemy zwiększali kwot - będzie możliwa".

Zarówno minister, jak i prezesi wyrazili też najwyższe uznanie nie tylko dla zaangażowania ekip energetycznych, ale także innych służb i przede wszystkim samorządowcom, sołtysom i ludności, dzięki którym udało się szybko skoordynować działania, zlokalizować uszkodzenia sieci i zabezpieczyć teren, tak, że nie było żadnego przypadku porażenia prądem.

Tchórzewski zapowiedział też, że w związku ze zniszczeniami rząd może się zwrócić do KE o zgodę na przesunięcie środków finansowych z perspektywy budżetowej 2014-2020. Ocenił jednocześnie, że Komisja powinna się zgodzić, jeżeli przesunięcia nie będą oznaczać zwiększenia kwot.

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Bilans nawałnic: 150-200 mln zł strat energetyki, linie energetyczne do odbudowy od zera

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!