Według informacji "Pulsu Biznesu" najsłynniejszy polski piłkarz Zbigniew Boniek zamierza nie tylko zostać prezesem PZPN, ale także potentatem energetycznym
— Od dawna już myślałem o inwestycjach w energię odnawialną. Mam dwa projekty i zrealizuję je od a do z — zapewnia Zbigniew Boniek.
Jest większościowym udziałowcem spółki Bon Oil (80 proc. udziałów), która będzie produkować estry metylowe (biodiesel), oraz jedynym właścicielem spółki BonWind, która ma wytwarzać energię z wiatru. Jak zapewnia kandydat na szefa PZPN, obie firmy prowadzą zaawansowane prace, by jego plany wcielić życie. Sam Zbigniew Boniek sprawia wrażenie dobrze zorientowanego w arkanach biznesu energetycznego.
— Mamy już pozwolenie na budowę wytwórni estrów metylowych (biodiesla) w rejonie Kędzierzyna–Koźla. Obecnie prowadzimy rozmowy z partnerami branżowymi dla spółki Bon Oil. Nie chcę sam prowadzić tego biznesu, dlatego zamierzam odsprzedać część akcji w Bon Oil. Ile? To kwestia negocjacji — mówi Zbigniew Boniek.
A Bon Oil to ciekawy kąsek dla potencjalnych inwestorów. Ma wytwarzać bowiem 100 tys. ton estrów metylowych rocznie. Byłby więc jednym z największych graczy na krajowym rynku. Dla porównania, orlenowska Trzebinia, lider rynku, produkuje dziś rocznie 100 tys. ton.
W realizacji projektu biopaliwowego słynnemu piłkarzowi pomaga firma General Consulting z Wrocławia, mająca ponad 12,5 proc. akcji w Bon Oil.
— Obecnie pracujemy nad zapewnieniem zewnętrznego finansowania spółce Bon Oil. Powinniśmy tę sprawę zamknąć do końca tego roku. Jeśli tak się stanie, w pierwszym kwartale 2009 r. mogłaby ruszyć budowa wytwórni estrów. Cykl inwestycyjny trwa 14 miesięcy — dodaje Tomasz Mechliński, prezes General Consulting.
General Consulting doradza Zbigniewowi Bońkowi m.in., jak i skąd uzyskać surowiec do produkcji biodiesla i na jakich rynkach ulokować gotowy produkt.
— Surowiec zamierzamy kupować w kraju oraz sprowadzać zza naszej wschodniej granicy, a produkcję lokować na zachodzie Europy — informuje Tomasz Mechliński.
Zbigniew Boniek chce też zaistnieć jako producent energii wiatrowej. Za ten biznes odpowiada spółka Bon Wind.
— W ciągu roku wybudujemy dwie farmy wiatrowe — mówi legenda piłki nożnej.
Na tym jednak nie koniec.
— Pracujemy nad tym projektem od ośmiu miesięcy. Za pięć-sześć lat chcemy mieć kilka takich farm w kraju. Pod część z nich mamy już zapewnione grunty, pod inne dopiero je badamy. Docelowo wytwarzać one będą od 250 do 300 MW energii — informuje Zbigniew Boniek.
Przyznaje jednak, że nie jest to prosty projekt.
— Jesteśmy w fazie sporządzania dokumentacji dotyczącej inwestycji. Chodzi o finansowanie przedsięwzięcia, logistykę czy badania prędkości wiatru — podkreśla Zbigniew Boniek.
Zaznacza, że dla każdej z farm wytwarzających energię z wiatru powstanie oddzielna spółka celowa.
Ani Zbigniew Boniek, ani jego doradcy nie chcą mówić o stronie finansowej obu projektów. Wiadomo, że były piłkarz nie wyklucza także odsprzedaży części udziałów potencjalnym partnerom w BonWind. Jej kapitał zakładowy według stanu z sierpnia 2008 r. wynosił 100 tys. zł. Więcej akcjonariusze włożyli w Bon Oil. Kapitał zakładowy spółki Bon Oil w czerwcu 2008 r. sięgał 1 mln zł.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Boniek wchodzi w biopaliwa i zieloną energię