- Niemal przez cały marzec wartość uprawnień do emisji CO2 ulegała deprecjacji. Podczas trwającego od początku miesiąca trzytygodniowego ruchu spadkowego ceny obniżyły się z poziomu 8,83 euro do 6,70 euro, co stanowi ponad 24 proc. spadek. Jedynie w ostatnich dniach marca zaobserwowano niewielki wzrost cen na rynkach kasowych, które w ostatnim dniu miesiąca zatrzymały się na poziomie 6,96 euro - mówi Juliusz Preś, członek zarządu Domu Maklerskiego Consus.
- Brak jednomyślności ministrów środowiska państw członkowskich co do przyszłych celów redukcyjnych oddalił widmo wzmożonych zakupów uprawnień przez przedsiębiorstwa. Na taką informację gwałtownie zareagowały ceny, między innymi na paryskiej giełdzie Bluenext, gdzie podczas jednego dnia sesyjnego - 9 marca - wartość uprawnień spadła o 0,40 euro – mówi Juliusz Preś.
Za kolejny bodziec podtrzymujący w marcu trend spadkowy cen CO2 DM Consus uznał opublikowany 12 marca raport ze sprzedaży uprawnień pochodzących z programu NER 300, a sprzedawanych przez Europejski Bank Inwestycyjny (EBI). Na sesji następującej po upublicznieniu przez EBI informacji o sprzedaży 23,5 mln uprawnień pochodzących z rezerwy dla nowych instalacji na trzecią fazę Europejskiego Systemu Handlu Emisjami (EU ETS) rynek zareagował spadkami cen.
- Istotną informacją minionego miesiąca było długo oczekiwane ogłoszenie przez Komisję Europejską przetargu na organizację wspólnej platformy aukcyjnej uprawnień do emisji CO2 w ramach systemu EU ETS. Spośród dodatkowo planowanych platform krajowych dotychczas jedynie Niemcy wskazały giełdę EEX jako organizatora aukcji, co teoretycznie zwiększa jej szanse w konkursie Komisji Europejskiej – komentuje Juliusz Preś.
W ocenie DM Consus analiza wykresu cen uprawnień nie pozostawia złudzeń i trwający niemal przez cały marzec trend spadkowy cen uprawnień do emisji , podczas którego powróciły one do poziomu notowanego w połowie stycznia 2012, utwierdza w przekonaniu, że na rynku CO2 panują jednak „niedźwiedzie nastroje”. Juliusz Preś ocenia, że kluczowym poziomem wsparcia na rynku spot będzie 6,22 euro na koniec dnia.
- Ratunkiem dla byków może być planowane na 11 kwietnia spotkanie Komisji Europejskiej, na którym oczekuje się decyzji w sprawie redukcji powstałej nadwyżki uprawnień – ocenia Juliusz Preś.
Chodzi tu o uprawnienia do emisji CO2 w EU ETS, które będą na rynku w trzecim okresie rozliczeniowym, czyli w latach 2013-2020. Komisja Europejska podejmuje działania, by ograniczyć pulę tych uprawnień nawet o około 1,4 mld. Zabiegi te, jak się wydaje, mają na celu wzrost cen CO2 poprzez ograniczenie podaży uprawnień do emisji. Niskie ceny CO2 nie zachęcają do inwestycji ograniczających emisje.