Na światowych rynkach rosną ceny węgla. Zaledwie w ciągu kilkunastu miesięcy podrożał on ponad dwukrotnie.
Wzrost cen węgla jest efektem mniejszego wydobycia tego surowca. Widać go także na polskim rynku, co odczują je w największym stopniu najmniejsi odbiorcy.
Tylko w ciągu tego roku o 20 procent podrożał węgiel spalany w miejskich ciepłowniach, co oznacza również podwyżki dla mieszkańców wielu miast. Ten surowiec to jednak wciąż jedna z najtańszych form ogrzewania domów.
- Za ogrzanie przeciętnie ocieplonego domu o powierzchni 120 metrów w sezonie grzewczym zapłacimy około 2-4 tysięcy złotych w zależności od tego jak sprawny mamy kocioł i z jakiego węgla korzystamy. Jeśli chcielibyśmy ogrzewać dom olejem opałowym, bądź gazem to mógłby się okazać, że nasz rachunek za ogrzewanie byłby dwukrotnie wyższy - podkreśla Bartosz Turek analityk Open Finance.
Tańszą formą ogrzewania domu mogą być pompy ciepła, jednak w tym przypadku trzeba się liczyć z dużymi kosztami instalacji.
Kluczowe są inwestycje
Aby rachunki były mniejsze, warto też zainwestować w ocieplenie domu.
- Wymianę okien, ocieplenie ścian i stropu, czy też dachu, takie inwestycje mogą nam pozwolić na bardzo wyraźne ograniczenia zużycia ciepła, nawet 20- 40 proc. Wszystko zależy od tego jaki mamy stan wyjściowy. Trzeba się przy tym liczyć z kosztami. Jeśli mamy dom o powierzchni 120 metrów to może się okazać, że wymiana okien będzie nas kosztowała kilkanaście tysięcy, a ocieplenie ścian budynku może kosztować ponad 20 tys. zł - podkreśla ekspert.
Jak obniżyć rachunki?
Obniżyć rachunki za ogrzewanie możemy także mieszkając w bloku. Tu co prawda nie mamy wpływu na wybór rodzaju formy ogrzewania, ale jest kilka sposobów, które pozwolą nam trochę zaoszczędzić.
- Trzeba pamiętać o tym, żeby instalacja była w dobrym stanie i żeby nic nie utrudniało jej pracy. W wielu mieszkaniach spotykam sytuację, w której grzejnik jest zasłonięty, a ciepło musi mieć miejsce na rozprzestrzenianie się - dodaje Marcin Krasoń z firmy HomeBroker.
Trzeba też pamiętać o dostosowaniu odpowiedniej temperatury. Nie można przegrzewać mieszkania, ani wychładzać zbyt mocno kiedy wyjeżdżamy, bo wówczas będziemy potrzebowali bardzo dużo energii żeby z powrotem je ogrzać.