Polska energetyka potrzebuje przede wszystkim dużych, strategicznych partnerów, których raczej nie znajdzie pośród uczestników emisji akcji grup energetycznych na giełdzie - uważa Vladimir Cerny, prezes CEZ Polska.
Jego zdaniem, polskie grupy energetyczne są silne na razie jedynie formalnie, a w rzeczywistości staną się silne dopiero wówczas, kiedy będą miały strategicznych partnerów. - Raczej nie znajdzie się ich wśród inwestorów giełdowych - mówi Vladimir Cerny.
- Prace nad stworzeniem naprawdę dużych grup energetycznych mogą trwać nawet dziesiątki lat, a nie rok-dwa - dodaje szef CEZ Polska.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: CEZ: najpierw inwestor, potem giełda