W przypadku Chin plusem jest to, że ich projekty są zgodne z projektami, które znamy z innych krajów i są dobre. Ceny technologii wynikające z chińskich projektów realizowanych w Chinach są atrakcyjne. W Polsce byłyby one zapewne wyższe, ale prawdopodobnie konkurencyjne wobec ofert z USA, czy Francji - ocenia dr inż. Andrzej Strupczewski, profesor nadzwyczajny Narodowego Centrum Badań Jądrowych.
- Jak widać, w przypadku Chin mamy do czynienia z ogromnym rozmachem w rozwoju energetyki jądrowej. Chiny w energetyce jądrowej stają się graczem największym albo równym USA. Zobaczymy, co ostatecznie zrealizują, ale na razie budują elektrownie jądrowe szybko, sprawnie i zdecydowanie - ocenia Andrzej Strupczewski.
W rozmowie z Andrzejem Strupczewskim m.in o tym:
- jakiego typu reaktory mogą zaoferować Chińczycy,
- ile to może kosztować,
- co z bezpieczeństwem chińskich reaktorów?