Od 40 do 70 mld zł - tyle, w zależności od finalnej mocy oraz lokalizacji, może kosztować budowa pierwszej elektrowni atomowej w Polsce. Czasu na dyskusje o zasadności tej inwestycji jest coraz mniej. Jeśli jednak okazałoby się, że finansowo i organizacyjnie nie jesteśmy na nią gotowi, to trzeba też wskazać alternatywne rozwiązania dla polskiej energetyki.
- W ciągu najbliższych dwóch miesięcy Radzie Ministrów może zostać przekazany zaktualizowany Program Polskiej Energetyki Jądrowej, a jeszcze w 2018 r. mogą zapaść decyzje polityczne ws. budowy elektrowni jądrowej .
- Stworzenie modelu finansowania tej inwestycji jest bardzo trudne, ale rząd podkreśla, że budowa elektrowni jądrowej jest konieczna, aby Polska mogła spełnić unijne normy emisji CO2.
- Nie należy postrzegać decyzji o budowie atomu tylko z pozycji ekonomicznych. To przede wszystkim strategiczna decyzja polityczna, której celem jest zagwarantowanie własnego i stabilnego źródła energii elektrycznej.
- Potencjalny deficyt mocy w polskiej energetyce może wystąpić w latach 2030-2035. Budowa atomu musiałaby już trwać od dawna, aby miał on zaradzić tej sytuacji.
- Do tego czasu potencjalną lukę najpewniej może wypełnić tylko gaz, który będzie coraz bardziej konkurencyjny na tle węgla, oraz farmy wiatrowe na morzu.
- Jeśli dojdzie do budowy elektrowni atomowej w Polsce, to udział rodzimych firm w przedsięwzięciu może być spory. Jednak nie będzie to możliwe bez stworzenia stabilnej perspektywy, która pozwoli firmom przygotować odpowiedni potencjał i zaplecze.
- To niektóre z wniosków, płynących z sesji "Nowy mode inwestycji w energetyce", która odbyła się w ramach 10. edycji Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Czas na decyzje ws. budowy polskiej elektrowni atomowej