Czy Polskę stać na wydanie 3 proc. PKB na ograniczenie emisji CO2

Czy Polskę stać na wydanie 3 proc. PKB na ograniczenie emisji CO2
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Świat ma wydać w 2030 roku 3 proc. PKB na ograniczenie emisji CO2. Czy Polskę stać na takie wydatki? Tym bardziej, że ograniczenie emisji gazów wiąże się z rezygnacją z podstawowego źródła energii, jakim jest w naszym kraju węgiel.

Premier Donald Tusk powiedział w Poznaniu, że walcząc o korzystny dla Polski pakiet energetyczny, walczymy również o miejsca pracy w polskim górnictwie.

"Zbliża się Barbórka. To jest dobra okazja, żeby powiedzieć polskim górnikom, że jeśli walczymy o to, aby polska energetyka oparta na węglu nie dostała zbyt "skaleczona" pakietem energetyczno-klimatycznym, to dlatego my mówimy, że walczymy również o trwałe miejsca pracy dla polskich górników" - powiedział Tusk w telewizji TVP Info.

Premier zaznaczył, że Polska leży w dużej części na węglu i mówimy Europie: "przyjmijmy technologię produkcji węgla przyjazną środowisku, ale nie róbmy zamachu na tę energetykę, bo Polska na to się nigdy nie zgodzi". Jak powiedział Tusk, Polska jest liderem tej części Europy, która ostrzega, że nasz kraj nie przyjmie pakietu w kształcie, który będzie "nie do zniesienia, nie do wytrzymania dla słabszej gospodarki".

"Jeśli Polska będzie dobrym przykładem, za nami pójdzie reszta. Możemy być takim przykładem, jeśli Europa uzna naszą argumentację, jeśli Europa uzna, że elektrownie węglowe w Polsce nie znikną z dnia na dzień, ani z roku na rok, że będziemy traktowani, jako partner, który jest odpowiedzialny ekologicznie, bo akceptujemy cele pakietu" - powiedział premier.

W Poznaniu rozpoczęła się tzw. konferencji COP 14 (XIV Konferencja Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (UNFCCC) wraz z IV Sesją Spotkania Stron Protokołu z Kioto). Uczestnicy mają podsumować dotychczasowe dokonania w dziedzinie ochrony klimatu, oraz wyznaczyć nowe zadania. Chodzi o tzw. post Kioto, czyli zasady, jakie będą obowiązywały po 2012 r., gdy przestanie obowiązywać Protokół z Kioto. Nowe porozumienie ma być uchwalone w Kopenhadze w 2009 roku.

Protokół z Kioto zakłada redukcję emisji CO2 i pięciu innych gazów cieplarnianych o 8 proc. do 2012 r. w porównaniu z rokiem 1990 (dla Polski przyjęto rok 1988). O jego sukcesie zadecyduje to, czy przyłączą się do niego Stany Zjednoczone, które odpowiadają za jedną czwartą światowych emisji gazów cieplarnianych, a także Australia, Indie i Chiny.

Protokół z Kioto jest międzynarodowym porozumieniem, dotyczącym globalnego ocieplenia. Był negocjowany przez kilka lat i ostatecznie sformułowany na konferencji w Kioto w grudniu 1997 r. Formalnie wszedł w życie jednak dopiero 16 lutego 2005 r. po ratyfikowaniu go przez Rosję (w listopadzie 2004 r.).

Ubiegłoroczna konferencja na Bali zakończyła się pomyślnie pomimo, że nie określono zakresu redukcji emisji pomiędzy rokiem 2012 a 2050. Przyjęto jednak trzy krytyczne cele: zgodę na rozpoczęcie negocjacji globalnego porozumienia w sprawie zmian klimatu, zgodę na agendę negocjacji oraz zgodę na zakończenie negocjacji do końca roku 2009.

Prace nad porozumieniem, które ma być podpisane w Kopenhadze rozpoczęły się w styczniu 2008. Do końca 2009 roku muszą zostać zakończone tak, aby mogło ono zostać ratyfikowane i wejść w życie do końca roku 2012. Z tego względu najbliższe dwa lata będą miały decydujące znaczenie w globalnych działaniach na rzecz zmian klimatu.

Naukowcy podkreślają, że aby zatrzymać wzrost temperatury na Ziemi kraje rozwinięte muszą zmniejszyć emisje gazów cieplarnianych, o co najmniej 30 proc. do 2020 r. i o 80 proc. do 2050 r. Światowe emisje, CO2 powinny osiągnąć punkt kulminacyjny do 2015 roku, a następnie muszą zacząć spadać.

Ekolodzy uważają, że do Protokołu z Kioto muszą być włączone nowo uprzemysłowione kraje o wysokim dochodzie takie jak: Meksyk, Południowa Korea, Singapur i Arabia Saudyjska. Powinny one zobowiązać się, że po roku 2012 zaczną zmniejszać emisje, aby wspólnie z innymi krajami zmniejszyć globalne wytwarzanie gazów cieplarnianych o 30 proc do 2020 r. Natomiast kraje rozwinięte powinny zachęcać państwa takie jak: Chiny, Brazylia, Indie czy RPA do włączenia się w system handlu uprawnieniami do emisji CO2. Powinien powstać fundusz na rzecz rozwoju czystych technologii finansowany przez kraje rozwinięte i wspierający kraje rozwijające się w przechodzeniu na "czyste technologie".

W związku z tym - jak podkreślają organizacje ekologiczne - Polska powinna zaangażować się w osiągnięcie światowego porozumienia i poprzeć Mandat Balijski, po to, aby negocjacje w Poznaniu zakończyły się sukcesem. Ich zdaniem, podczas spotkania w Poznaniu zapadną uzgodnienia dotyczące post Kioto, a te z kolei będą zatwierdzone na konferencji w 2009 roku w Kopenhadze.

Prezydent zeszłorocznej konferencji COP 13, minister środowiska Indonezji Rachmat Witoelar powiedział podczas otwarcia konferencji w Poznaniu, że teraz zapada decyzja o życiu planety, którą będziemy zamieszkiwać przez następne pokolenia. Dodał, że poznańska konferencja klimatyczna jest "pomostem z Bali do Kopenhagi" i będzie stanowiła kluczową rolę w drodze do osiągnięcia porozumienia w Kopenhadze.

Zdaniem premiera Donalda Tuska wszyscy dźwigamy na sobie odpowiedzialność za klimat, za środowisko naturalne. "My Polacy podzielamy troskę innych narodów, troskę związaną z niepokojącymi tendencjami dotyczącymi zmian klimatu i potencjalnymi konsekwencjami dla całej ludzkości" - deklarował premier podczas otwarcie konferencji w Poznaniu. Naukowcy są zgodni - mówił Tusk - że ocieplenie o więcej niż 2 stopnie Celsjusza przyniesie "nieodwracalne zmiany dla wszystkich ekosystemów, a co za tym idzie dla całej ludzkości, dla wszystkich mieszkańców naszej planety". Dlatego - podkreślił - żadna siła nie zwolni nas z odpowiedzialności za podjęcie mądrych działań na rzecz ochrony środowiska i klimatu. "Powinniśmy zrobić wszystko i temu służy także dzisiejsza konferencja, aby żadna aktywność człowieka nie podważyła trwale symbiozy między człowiekiem a naturą" - zaznaczył Tusk.

Premier uważa, że ochrona klimatu wymaga globalnej solidarności a praca na rzecz ochrony klimatu powinna mieć charakter ponadczasowy, być zjawiskiem trwałym, niezależnym od koniunktury. Zwróciła się z prośbą do wszystkich uczestników szczytu, aby uwzględniając sytuację gospodarczą świata i każdego z krajów uczestniczących w konferencji, równocześnie nie zapominali o tym, że troska o klimat, naturę, każdego człowieka nie może być związana z koniunkturą czy dekoniunkturą. Tusk podkreślił, że żaden kraj, żadna organizacja z osobna nie są w stanie sprostać wyzwaniom, które niesie ze sobą ochrona klimatu. Przypomniał też, że Polska od 1988 do 2007 roku, zmniejszyła emisję CO2 o około 30 proc.

Ekolodzy krytykują premiera

Członkowie polskich organizacji ekologicznych zrzeszeni w Koalicji Klimatycznej uważją, że Donald Tusk nie przedstawił w Poznaniu żadnych deklaracji dotyczących polskiej polityki klimatycznej. Ich zdaniem, postawa polskiego rządu jest niegodna gospodarza Konferencji Stron Ramowej Konwencji ONZ w sprawie Zmiany Klimatu, zaś wystąpienie premiera na inauguracji Konferencji Klimatycznej w Poznaniu "po raz kolejny pogorszyło wizerunek Polski na arenie międzynarodowej".
"Bardzo się cieszymy, że premier przyjechał do Poznania i miał ładne wystąpienie, ale było to wystąpienie do polskiego społeczeństwa, a nie do społeczności międzynarodowej. Premier mówił co Polska zrobiła, ale nie powiedział, że Polska jest odpowiedzialna za zmiany klimatu i musi aktywnie działać na rzecz ochrony klimatu również jako kraj goszczący szczyt klimatyczny" - powiedział w poniedziałek w Poznaniu na konferencji prasowej Zbigniew Karaczun, ekspert Koalicji Klimatycznej.

Jak stwierdził, w wystąpieniu szefa polskiego rządu zabrakło jasnego stanowiska w sprawie redukcji emisji gazów cieplarnianych, a także stanowiska w sprawie przyjęcia przez Polskę Pakietu Energetyczno - Klimatycznego.

Według Koalicji Klimatycznej, na poznańskiej Konferencji Klimatycznej niezbędne jest co najmniej potwierdzenie celu krajowej polityki klimatycznej, tj. osiągnięcie 40 proc. redukcji emisji gazów cieplarnianych w 2020 roku

Gdyby to zostało powiedziane, społeczność międzynarodowa miałaby jasny sygnał, że Polska chce być aktywnym członkiem UE i liderem ochrony klimatu. "Premier powinien też powiedzieć, że Polska powinna wdrożyć bardzo szybko narodowy program podniesienia efektywności energetycznej, by nasza gospodarka nie była tak energochłonna, a także program szybkiego rozwoju odnawialnych źródeł energii" - stwierdził Karaczun. Koalicja Klimatyczna zrzesza 18 polskich organizacji ekologicznych, które zajmują się ochroną globalnego klimatu. Istnieje od 2002 roku.

Potrzebne globalne porozumienie

Premier Danii Anders Fogh Rasmussen uważa, że w sprawie ochrony klimatu potrzebne jest globalne porozumienie a na walkę ze zmianami klimatu nie powinien wpłynąć aktualny kryzys ekonomiczny. Zdaniem premiera Danii, należy ograniczyć globalną emisję CO2 o 50 proc. w roku 2050, w porównaniu do 1990 r. Zaznaczył, że kraje UE są gotowe do ograniczenia tej emisji o 30 proc. w roku 2020, w odniesieniu do wartości z 1990r.

Rasmussen zwrócił uwagę, że zielone technologie to dochodowa gałąź gospodarki - zmniejsza, bowiem uzależnienie od paliw kopalnych i czyni produkcję mniej wrażliwą na wahania cen energii. Podkreślił, że "z przyjemnością obserwuje", że prezydent-elekt Stanów Zjednoczonych Barack Obama "planuje wprowadzenie polityki efektywności energetycznej jako lek na recesję".

Oprócz zmniejszenia emisji CO2 porozumienie w sprawie ograniczenia niekorzystnych zmian klimatu powinno - zdaniem duńskiego premiera - uwzględniać m.in. ułatwienie transferu zielonych technologii i mechanizm finansowy wspierający kraje rozwijające się.

Zmiany klimatu uderzą w najbiedniejszych

Sekretarz UNFCCC Yvo de Boer uważa, że zmiana klimatu uderzą głównie w najuboższe kraje. Będą miały także negatywny wpływ na gospodarkę. "Powinniśmy zamykać oczy na te działania, które nie obiecują postępu, a otwierać je szeroko na te, które są przyszłościowe" - podkreślił. Sekretarz wyraził nadzieję, że konferencja w Poznaniu dokona wyraźnych zmian w rozwoju tendencji klimatycznych. "Mam nadzieję, że przejdziemy od słów „musimy” do słów „zrealizowaliśmy" - zaznaczył.

Zagrożenie dla ludzi i gospodarki

Zmiany klimatyczne zagrażają ludzkości, wzrost temperatury na Ziemi spowoduje wymieranie wielu gatunków roślin i zwierząt, topnienie lodowców, rozwój chorób - powiedział w poniedziałek szef międzyrządowego panelu ds. zmian klimatycznych Rajendra Kumar Pachauri. Podkreślił, że jeżeli temperatura powietrza zwiększy się o 2-3 stopnie Celsjusza, nastąpią ogromne zmiany klimatyczne, szczególnie odczuje to ludność zamieszkująca dorzecza wielkich rzek.

Dodał, że z tego powodu wymarciem jest zagrożonych ponad dwadzieścia gatunków roślin i zwierząt, ocieplenie klimatu doprowadzi do topnienia lodowców, co spowoduje podniesienie się poziomu mórz na świecie. A to z kolei - argumentował - wpłynie na szybkość przepływu rzek, a to odbije się negatywnie na 5 mln mieszkańców Chin i Indii.

Emisja gazów cieplarnianych na całym świecie zwiększa się systematycznie - mówił Pachauri, ale największy wzrost zanieczyszczeń został odnotowany między rokiem 70., a chwilą obecną.

Według Pachauri, środki zaradcze stosowane do tej pory były za słabe. Jego zdaniem, "Trzeba podjąć bardziej +agresywne środki+". Pachauri uważa, że koszty zmniejszenia emisji gazów będą dla krajów minimalne i wyniosą mniej niż 3 proc. PKB w roku 2030, "Ale jeżeli popatrzymy na korzyści, jakie będą z tego wynikały, to może okazać się, że bilans będzie pozytywny w zakresie gospodarczym" - przekonywał.

"Do tego będzie wyższy poziom zdrowia ze względu na mniejsze zanieczyszczania i zwiększy się poziom bezpieczeństwa energetycznego, będą też wyższe plony w rolnictwie" - wyliczył korzyści Pachauri.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Czy Polskę stać na wydanie 3 proc. PKB na ograniczenie emisji CO2

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!