Jednym z najdynamiczniej rozwijających się sektorów branży energetycznej ostatnich lat jest energetyka odnawialna. Od początku 2005 roku sektor ten przeżywał dynamiczny rozkwit, osiągając na koniec roku 2013 ponad 5 GW mocy zainstalowanej w odnawialnych źródłach energii.
Proponowany obecnie system aukcyjny jest kompletnym odejściem od systemu certyfikatów. Poprzez konieczność składania ofert sprzedaży energii elektrycznej i konkurencję o miejsce w systemie wsparcia inwestorzy zmuszeni są do ofertowania cen wystarczających do realizacji projektu. Potencjalnie zbyt wysokie oferty pozwalające na osiągnięcie nadzwyczajnych zysków z inwestycji skutkują ryzykiem braku wejścia do systemu wsparcia. W związku z tym wymagania co do zwrotu są ograniczone, a cena zróżnicowana dla każdego inwestora.
- System aukcyjny niesie ze sobą jednak wiele pułapek – jego podstawową ułomnością jest ryzyko zbyt niskich wymagań dotyczących zwrotu z projektów. W przypadku gdy warunki finansowania lub koszty inwestycyjne ulegną odchyleniu, niewielki margines zwrotu może być niewystarczający dla pokrycia wzrastających kosztów realizacji inwestycji. Ryzyku sprzyja spodziewana niska częstotliwość przeprowadzania aukcji przez URE – sprawia ona, iż inwestorzy dodatkowo minimalizują swoją cenę gdyż zbyt wysoka oferta, nie dopuszczająca do systemu wsparcia, oznacza wstrzymanie inwestycji do czasu następnej aukcji, najprawdopodobniej na rok – mówi Dorota Dębińska-Pokorska, dyrektor w Grupie Energetycznej PwC.
M.in. o rozwoju OZE będzie mowa podczas panelu „Polska energetyka - Fakty i Mity” w trakcie Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Pretekstem do dyskusji będzie prezentacja wspólnego raportu ING Banku Śląskiego i PwC „5 mitów polskiej elektroenergetyki 2014”. Na dyskusję i prezentację raportu zapraszamy 8 maja 2014 r. w godz. 14.30-16.30 do budynku Altus.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Czy system aukcyjny będzie pułapką dla OZE w Polsce?