W kilku krajach Unii Europejskiej zostało już ograniczone wsparcie dla odnawialnych źródeł energii. Zdaniem Izabeli Kielichowskiej, dyrektor ds. polityki energetycznej w Europie, Rosji i Wspólnocie Niepodległych Państw w GE Energy, w przyszłości podobnego kroku w stosunku do wybranych technologii OZE można oczekiwać także w Polsce.
- Generalnie technologie odnawialne tanieją w efekcie szybkiego rozwoju i coraz powszechniejszego zastosowania, a więc racjonalne jest stopniowe ograniczanie wsparcia. Nie należy jednak wylewać dziecka z kąpielą - kluczowe jest utrzymanie racjonalnego wsparcia dla OZE do czasu uzyskania prze nie konkurencyjności na rynku. Z punktu widzenia systemowego jest to rozwiązanie tańsze niż natychmiastowe włączenie wszystkich kosztów zewnętrznych związanych z produkcją energii czarnej (są to m.in. koszty związanie z zanieczyszczeniem środowiska, takie jak- koszty leczenia, ochrony środowiska czy renowacji zabytków) do rachunku, który płaci klient – mówi Izabela Kielichowska, dyrektor ds. polityki energetycznej w Europie, Rosji i Wspólnocie Niepodległych Państw w GE Energy.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa
regulamin.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Czy wsparcie dla OZE zostanie mocno ograniczone?