- Roboczy harmonogram przewiduje prywatyzację PKP Energetyka w przyszłym roku - mówi "Gazecie Wyborczej" Maria Wasiak, wiceprezes PKP SA odpowiadająca za prywatyzację w Grupie PKP. - Docelowo chcielibyśmy, by był to podmiot notowany na giełdzie - dodaje.
PKP Energetyka to jedna z najbardziej atrakcyjnych państwowych spółek kolejowych. Jest jednym z największych odbiorców prądu w kraju, zużywa aż 3,4 proc. wytwarzanej energii. Ponad 40 proc. przychodów PKP Energetyki pochodzi ze sprzedaży energii elektrycznej do sieci trakcyjnej. Ma też własną sieć dystrybucyjną, głównie wzdłuż linii kolejowych. Ale sprzedaje też prąd 45 tys. innych klientów - przypomina "Gazeta".
Z krótkiej sondy "Gazety Wyborczej" wśród prezesów firm z branży wynika, że o kandydatów na inwestorów nie będzie łatwo. - Nie jesteśmy zainteresowani - ucina Grzegorz Górski, prezes polskiej spółki francuskiego GdF Suez. - Nie sądzę, mamy inne priorytety - mówi Janusz Moroz, wiceprezes RWE Polska.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Czy znajdą się chętni na PKP Energetyka