- Decyzje o rozwoju energetyki jądrowej powinny być podejmowane na podstawie argumentów technicznych, geologicznych i tektonicznych, a nie wskutek emocjonalnej histerii - mówi Dariusz Marzec, szef Zespołu Doradztwa Energetycznego w firmie doradczej KPMG.
Przez kilka tygodni będzie trwała dyskusja w tej sprawie. Konkluzje są jednak oczywiste: mamy do czynienia z kataklizmem, trzęsieniem ziemi o skali 9 stopni w skali Richtera, którego epicentrum było ok. 150 km od elektrowni, po którym na jej teren wlała się 10-metrowa fala tsunami. Wiadomo, że w tak ekstremalnej sytuacji coś się może wydarzyć. Pamiętajmy, że w przypadku elektrowni Fukushima mówimy o reaktorach II generacji, które mają blisko 40 lat. Obecnie buduje się reaktory III generacji, które są znacznie lepiej zabezpieczone przed takimi ekstremalnymi zdarzeniami. Posiadają np. pasywne systemy bezpieczeństwa, które nie wymagają zewnętrznego zasilania. Warto zadać pytanie, czy Polska i Europa Środkowo-Wschodnia leżą w obszarze narażonym na tego rodzaju kataklizm. Każdy myślący geolog powie, że w Polsce tego rodzaju sytuacja jest niemożliwa.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: D. Marzec, KPMG: do atomowych decyzji potrzeba argumentów zamiast histerii