W ogłoszonym w marcu br. konkursie na prezesa URE jako kandydaci na to stanowisko zostali wyłonieni Maciej Bando i Tomasz Dąbrowski - wynika z informacji opublikowanej w Biuletynie Informacji Publicznej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Nowy prezes URE będzie miał już znacznie mocniejszą pozycję niż ostatni szefowie URE, bo zmienione w ub.r. prawo przywraca prezesowi URE kadencyjność. Właściwe przepisy mówią, że Prezes URE jest powoływany na pięcioletnią kadencję i może być ponownie powołany tylko raz, a po upływie kadencji pełni swoją funkcję do czasu powołania następcy.
Konieczność wprowadzenia kadencyjności prezesa URE wynika z przepisów Dyrektywy 2009/72/EC. Dyrektywa ta, stanowiąca część Trzeciego Pakietu Energetycznego i nakazująca zapewnienie regulatorowi niezależności oraz wprowadzająca wymóg kadencyjności tego organu powinna była być transponowana do polskiego porządku prawnego do 3 marca 2011 roku.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Dwie kandydatury na prezesa URE