- Każda elektrownia jest zamawiana do konkretnych warunków geologicznych i meteorologicznych. Jeżeli zamawiający powie, że reaktor ma wytrzymać tsunami o wysokości 13 metrów i trzęsienie Ziemi, to my tak możemy reaktor skonfigurować, aby te wymogi spełnić - mówi Adam Rozwadowski, dyrektor Areva Polska.
W różnych krajach różna jest reakcja na wypadki w elektrowni Fukushima, nie chcę komentować decyzji rządu Niemiec czy Szwajcarii. Są kraje, dla których energetyka jądrowa pozostaje ważna i będą ją rozwijały pomimo wypadku w Fukushimie. Polska należy do tej grupy państw.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Dyrektor Areva Polska: w nowych elektrowniach niemożliwa jest awaria jak w Fukushimie