Wysłużone moce energetyczne, bardzo słaba infrastruktura przesyłowa i dystrybucyjna, niska efektywność - to zaledwie niektóre problemy, z którymi boryka się polska energetyka. Eksperci przestrzegają, że po 2010 roku Polsce grozi największy niedobór energii.
- Krajową energetykę mogą uratować jedynie inwestycje. Rocznie powinniśmy oddawać do użytku co najmniej 1000 MW nowych mocy. W optymistycznej wersji pierwsza elektrownia jądrowa o mocy około 1500 MW mogłaby zostać uruchomiona w 2020 roku - mówi Maciej Stryjecki.
Ekspert wyjaśnia także, że z jednej strony dzięki uruchomieniu elektrowni jądrowej zostanie zmniejszone uzależnienie polskiej energetyki od węgla. Jednak z drugiej strony nie należy zapominać także o Odnawialnych Źródłach Energii (OZE).
- Stawiając jedynie na energetykę nuklearną uzależnimy się od zewnętrznych i bardzo ograniczonych źródeł paliwa jądrowego. Z kolei wykorzystując OZE dywersyfikujemy źródła z krajowych zasobów - dodaje prezes S Konsulting.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Dywersyfikacja źródeł uratuje polską energetykę