Organizacja pozarządowa ClientEarth chce zablokować polskie starania o okres przejściowy w realizacji unijnej polityki ochrony klimatu, która zakłada m.in. 20-proc. redukcję emisji dwutlenku węgla do 2020 r.- czytamy w "Rzeczpospolitej".
Według informacji "Rz" prawnicy ClientEarth zaskarżyli wydane przez marszałków województw decyzje administracyjne, dzięki którym nowo budowane bloki mogły trafić na listę uprawnionych do handlu emisjami CO2. Powód? Ekolodzy argumentują, że firmy które przygotowują inwestycje, nie rozpoczęły faktycznie prac i nie przedstawiły na to wystarczających dowodów. Aby znaleźć się na liście, inwestycja powinna zostać fizycznie rozpoczęta przed końcem 2008 roku.
Decyzja, że fizycznie rozpoczęte inwestycje to takie, które uzyskały pozwolenie na budowę jest niekorzystna nie tylko dla firm energetycznych, które ubiegają się o ulgi, o czym mówił w portalu wnp.pl prof. Andrzej Kraszewski, minister środowiska. Czytaj więcej; A. Kraszewski: będzie darmowe CO2 dla 15 tys. MW w nowych elektrowniach
Dziennik przypomina, że lista we wrześniu znajdzie się w Brukseli i jest jednym z najważniejszych dokumentów we wniosku Polski o przydział darmowych pozwoleń (tzw. wniosku derogacyjnego).
ClientEarth zapowiada, że jeśli minister nie uzna odwołań, to wystąpi na drogę sądową. W ocenie "Rzeczpospolitej", to sygnał, że ekolodzy chcą uniemożliwić Polsce otrzymanie bezpłatnych uprawnień do emisji CO2.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ekolodzy chcą zablokować ulgi dla Polski w stosowaniu pakietu klimatycznego