Do końca maja potrwają konsultacje społeczne i międzyresortowe projektu ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Zdaniem Macieja Bukowskiego, prezesa WISE Europa, to jednak za mało.
Zdaniem Macieja Bukowskiego, prezesa WISE Europa, należy zbudować spójny program wsparcia firm i gospodarki, a nie skupiać się na wąskich obszarach, jak samochody elektryczne.
- My o polityce przemysłowej wiemy już bardzo dużo, jest ona prowadzona od wielu lat, i zostało popełnionych wiele błędów, osiągnęliśmy również sukcesy. Programy, które są skierowane do wybranych produktów, do wybranych branż, na ogół przestrzelają. Albo finansują projekty, które i tak by się wydarzyły bez pomocy państwa, albo podtrzymują przy życiu rzeczy, które by na rynku nie przetrwały. Lepiej finansować, lub wspierać zero emisyjny transport. Być może technologią, która wygra na tym rynku, będzie patent oparty na wodorze, czy ogniwach paliwowych. Inżynierowie powinni o tym przesądzić – podkreśla gość.
Zasadniczym pytaniem jest to, co rząd chce osiągnąć wspierając elektromobilność.
- Czy chce przez to mieć czystsze powietrze w miastach, czy chodzi o bodziec dla lokalnej gospodarki. A może chodzi o to, by pomóc energetyce. Pewnie wszystkie te trzy perspektywy są obecne, ale rząd nie mówi, na czym mu zależy. Ranga, którą rząd nadaje elektryfikacji w werbalnej wypowiedzi jest zbyt duża. To się powinno dziać w powiązaniu z rynkiem mocy, reformami w samej energetyce. Tego brakuje – przekonuje rozmówca.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Eksperci o działaniach rządu: elektromobilność tak, ale...