Inwestor przypomina o sprawie ministrowi. Odwlekanie rozwiązania sporu właścicielskiego utrudnia realizację inwestycji w elektrowni.
Jeszcze przed wyborami, jako szef sejmowej komisji skarbu, krytycznie odnosił się do działań ówczesnego kierownictwa resortu, który zmierzał do odkupienia akcji PAK od Elektrimu (kontrolowanego przez Zygmunta Solorza-Żaka) przez jedną ze spółek skarbu państwa. Początkowo kandydatem na inwestora był złotodajny KGHM. Później zastąpiła go w tej roli poznańska Enea, grupa złożona z dystrybutorów prądu z Wielkopolski i Elektrowni Kozienice.
Jak dowiedział się nieoficjalnie "Puls Biznesu", ostatniego dnia urzędowania ministraWojciecha Jasińskiego do resortu wpłynęło pismo od Elektrimu. "Miało charakter ofensywny" - pisze "PB", a inwestor zadeklarował w nim gotowość do odstąpienia od umowy prywatyzacyjnej PAK. Oczywiście nie za darmo. Swoje oczekiwania finansowe spółka przedstawiła już około pół roku temu, szacując nakłady poniesione na tę inwestycję na 2 mld zł.