Drogi do rozwoju elektromobilności są dwie: poprawa osiągów i obniżenie ceny aut, a według innych - zapewnienie odpowiedniej infrastruktury do ładowania. Co najpierw - jajko czy kura?
Polski rząd mówi o milionie aut, ale postawił również... na kurę. Według Ministerstwa Energii, narzucony przez Unię Europejską program rozwoju infrastruktury do roku 2020 pozwoli nie tylko stworzyć podstawy rozwoju elektromobilności, ale także pokonać psychiczne bariery - obawy o to, że elektryczne auto nie dojedzie do najbliższej ładowarki.
Wytypowano 32 miasta, w których ma powstać 6000 ładowarek zwykłych i 400 szybkich. To miejscowości o liczbie ludności przekraczającej 100 000 ludzi i liczbie zarejestrowanych aut przekraczającej ponad 60 tys. Na każdy tysiąc mieszkańców ma w nich przypadać co najmniej 400 aut.
W dalszej części tekstu przeczytasz m.in. o:
- problemach w tworzeniu sieci ładowarek,
- mocy, której będą potrzebowały od polskich elektrowni,
- o ile wzrośnie zużycie energii w stutysięcznym mieście,
- różnicach w ładowaniu samochodów osobowych i autobusów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Elektromobilność. Milion elektrycznych samochodów w Polsce i problemy z ładowaniem. Jakie są perspektywy?