Dwie polskie firmy, zaangażowane jako podwykonawcy przy budowie elektrowni gazowej w Isle of Grain w hrabstwie Kent (południowo-wschodnia Anglia), zgodziły się zatrudnić kilku miejscowych pracowników - podał w sobotę internetowy portal Kent News.
"Jest to niewiele jak na początek, ale mamy nadzieję, że z małej chmury będzie duży deszcz, ponieważ będziemy prowadzić lobbying na rzecz zwiększenia tej liczby" - powiedział Neil Willoughby ze związku zawodowego Unite.
Związek protestował przeciwko braku wyraźnej klauzuli w kontrakcie Alstomu ze ZRE i Remakiem, zobowiązującej obie firmy do zatrudnienia pracowników na miejscu. Unite i drugi związek GMB zorganizowały już trzy pikiety przed bramą elektrowni i czwarty przed lokalnym urzędem zatrudnienia pracy w Chatham.
Spór nasilił się w marcu, gdy wyszło na jaw, że Remak płacił pracownikom z Polski o ok. cztery funty poniżej stawki za godzinę pracy przewidzianej w lokalnym, zbiorowym układzie pracy - 10,01 funta zamiast 14.
Zdaniem związkowców było to dowodem na to, że pracownicy z Polski podcinają lokalne stawki płac. Nieprawidłowość ta została już uregulowana.
Doniesienia o zatrudnieniu kilku lokalnych pracowników potwierdził rzecznik Alstomu. Według niego miejscowi pracownicy będą również wzięci pod uwagę, gdy w przyszłości wyłonią się nowe stanowiska pracy.
Rzecznik prasowy związku zawodowego GMB Steve Pryle we wcześniejszej wypowiedzi dla PAP powiedział, że protesty, do których doszło przed bramą elektrowni w Isle of Grain, a także w Nottinghamshire i Lincolnshire, nie były wymierzone w imigrantów ani w zasadę swobodnego przepływu siły roboczej w UE, lecz miały na celu zapewnienie wszystkich pracownikom równego traktowania.
Z kolei przedstawiciel Remaku Aleksander Panaś w rozmowie z PAP zaprzeczył, jakoby jego firma dyskryminowała Brytyjczyków i zwrócił uwagę, że zatrudnia m.in. brytyjskie firmy dźwigowe, agencje wynajmu mieszkań dla pracowników i firmy wykonujące specjalistyczne prace badawcze.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Elektrownia w Isle of Grain: polskie firmy zatrudnią Brytyjczyków