Wytwórcy nie chcą handlować energią na rynkach hurtowych argumentując, że produkując dodatkowe ilości energii musieliby ponieść koszty emisji CO2, co jest swego rodzaju biznesowym szantażem - ocenia Piotr Gołębiowski z Vattenfall Sales Poland.
- Te dwie okoliczności nie wpłynęły jak dotąd na obniżenie cen energii w Polsce. Wydaje się, iż zwiększenie przydziałów pozwoleń na emisję CO2 dla elektrowni nie jest wystarczającym warunkiem dla spadku cen energii - Piotr Gołębiowski, dyrektor ds. portfela energii i cenotwórstwa w Vattenfall Sales Poland, spółce obrotu energią.
- Wytwórcy nie chcą obecnie handlować energią na rynkach hurtowych argumentując, że produkując dodatkowe ilości energii musieliby ponieść koszty emisji CO2, co jest swego rodzaju biznesowym szantażem – dodaje.
Według Piotra Gołębiowskiego ceny energii niestety mają szansę pozostać na tym samym poziomie, a przyznanie dodatkowych środków z tytułu zwiększenia pozwoleń na emisję zwiększy po prostu zyski wytwórców. W tym wypadku należy zapewnić aby były one przeznaczone na nowe inwestycje i działania ograniczające wpływ technologii wytwórczych na środowisko naturalne, co powinno procentować w latach następnych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Elektrownie uprawiają szantaż?