Związki zawodowe z Enei poskarżyły się Najwyższej Izbie Kontroli na ministra skarbu Aleksandra Grada.
Jak pisze "Parkiet" zdaniem przedstawicieli załogi, resort skarbu złamał prawo, dobierając trzy nowe osoby do rady nadzorczej Enei, powołane przez walne zgromadzenie 25 lutego. Skład rady trzeba było zmodyfikować ze względu na zmiany w akcjonariacie. Po ubiegłorocznej publicznej emisji akcji Enei na GPW Skarb Państwa posiada 76,5 proc. akcji energetycznej spółki. 18,7 proc. walorów objął szwedzki Vattenfall (resztę papierów mają Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, fundusze oraz akcjonariusze indywidualni).
MSP powołało do rady Enei Wojciecha Chmielewskiego, jako swojego przedstawiciela, Marcina Bruszewskiego, reprezentanta Vattenfalla, oraz Grahama Wooda, będącego niezależnym członkiem rady. Zdaniem związkowców, Vattenfall nie powinien mieć swojego przedstawiciela w nadzorze. Zaznaczają, że również Graham Wood jest związany z konkurencyjnymi wobec Enei spółkami energetycznymi. Graham Wood jest menedżerem i nadzorcą w niemieckim E.ON.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Enea: związki nie chcą zaakceptować członków rady