Orkan Grzegorz, który uderzył w miniony weekend na obszarze północno-zachodniej Polski pozbawił zasilania ponad 160 tys. odbiorców. Energetycy kończą już usuwanie awarii, niemal wszystkie odcięte gospodarstwa mają już zasilanie ze 160 tys. odbiorców, których prądu pozbawił orkan Grzegorz mają już zasilanie - poinformowała w poniedziałek spółka Enea Operator.
- Orkan Grzegorz, który uderzył w miniony weekend, na obsługiwanym przez Eneę Operator obszarze północno-zachodniej Polski, pozbawił zasilania ponad 160 tys. klientów spółki.
- Po jego przejściu, bez napięcia pozostawało 12 linii wysokiego napięcia 110 kV oraz 300 linii średniego napięcia.
- Najpoważniejsza sytuacja była w woj. lubuskim i wielkopolskim.
- Usunęliśmy już wszystkie awarie w sieci średniego napięcia na całym obszarze naszego działania. Pozostały tylko drobne, lokalne awarie na niskim napięciu. Do dzisiejszego wieczora prąd wróci już do wszystkich odbiorców. W pełni opanowana jest sytuacja w obsługiwanej przez nas części Wielkopolski, gdzie od rana przywróciliśmy napięcie do wszystkich domów i firm - powiedział prezes Enei Opoerator Andrzej Kojro.
To na terenie działania tej spółki doszło do największych awarii.
Jak wyjaśniła spółka, w poniedziałek naprawiono ostatnie stacje transformujące średnie napięcie na niskie, które były bez napięcia po przejściu orkanu Grzegorz.
- Już w niedzielę brygady pogotowia energetycznego, pracujące w terenie do późnych godzin nocnych, przywróciły dostawy energii do prawie 160 tys. odbiorców, czyli niemal wszystkich, których orkan pozbawił prądu. Szybkie tempo przywracania zasilania było możliwe dzięki pełnej mobilizacji i wielkiemu wysiłkowi elektromonterów Enei i firm zewnętrznych - napisano w komunikacie.
Ekstremalne zjawiska pogodowe raz po raz boleśnie doświadczają całą krajową gospodarkę. Nie sposób przejść obok tego obojętnie. Brak reakcji może oznaczać wielomiliardowe straty, o czym pisaliśmy tutaj:
Sieci energetyczne pod ziemię, więcej małych elektrowni. Adaptacja do zmian klimatu koniecznością
Orkan Grzegorz, który uderzył w miniony weekend, na obsługiwanym przez Eneę Operator obszarze północno-zachodniej Polski, pozbawił zasilania ponad 160 tys. klientów spółki. Najpoważniejsza sytuacja była w woj. lubuskim i wielkopolskim. Brygady elektromonterskie do późnego niedzielnego wieczora przywróciły dostawy energii elektrycznej do prawie wszystkich odbiorców. W poniedziałek od rana skupiły się na usuwaniu ostatnich uszkodzeń na liniach średniego napięcia. W Wielkopolsce energia elektryczna nad ranem wróciła już do wszystkich domów.
Orkan Grzegorz nie wyrządził tak poważnych strat w sieci elektroenergetycznej północno-zachodniej Polski jak orkan Ksawery, czy sierpniowe nawałnice. Pozbawił jednak napięcia ponad 160 tys. odbiorców Enei Operator, niszcząc infrastrukturę sieciową i zrywając linie energetyczne. Na obszarze spółki, po jego przejściu, bez napięcia pozostawało 12 linii wysokiego napięcia 110 kV oraz 300 linii średniego napięcia.
Enea Operator działa na obszarze 58 tys. 213 km kw. w sześciu województwach: wielkopolskim, zachodniopomorskim, kujawsko-pomorskim, lubuskim, części województwa dolnośląskiego oraz pomorskiego, obsługuje ponad 2 mln 487 tys. odbiorców. To tereny, na których występują gwałtowne zjawiska atmosferyczne.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Energetycy uporali się ze skutkami orkanu Grzegorz