Koszty emisji CO2 w 2016 roku - tylko w przypadku polskich grup energetycznych kontrolowanych przez państwo (PGE, Enea, Energa, Tauron) - to około 1,84 mld zł. Tak materializuje się ryzyko CO2, które w latach 2021-2030 może mieć znacznie większy wymiar kosztowy niż w obecnym okresie rozliczeniowym EU ETS.
W przypadku samej energetyki główna modyfikacja związana z III okresem rozliczeniowym EU ETS polegała na odejściu od przydzielania bezpłatnych uprawnień do emisji CO2 producentom energii elektrycznej, z wyjątkiem przypadków objętych tzw. derogacjami (bezpłatne uprawnienia warunkowane realizacją inwestycji określonych w Krajowym Planie Inwestycyjnym -KPI). Ucieczki od kosztów emisji CO2 nie ma. Trzeba umarzać uprawnienia adekwatnie do poziomu emisji CO2 w danym roku. Brak realizacji tego obowiązku jest zagrożony karą 100 euro za tonę CO2. Zapłata kary nie zwalania z rozliczenia emisji w danym roku.
Tylko w 2016 roku koszty emisji CO2 polskich grup energetycznych kontrolowanych przez państwo (PGE, Enea, Energa, Tauron Polska Energia) sięgnęły około 1,84 mld zł. Z tej kwoty około 1,154 mld zł przypada na grupę PGE, kolejne 360 mln zł na grupę Tauron Polska Energia, niecałe 284 mln zł to koszty emisji CO2 grupy Enea, a 43,3 mln zł to koszty emisji CO2 grupy Energa.
Po dodaniu ubiegłorocznych kosztów emisji CO2 grupy ZE PAK (około 311 mln zł) okazuje się, że w samym 2016 roku, jedynie w wymienionych grupach energetycznych, łączne koszty emisji CO2 wyniosły około 2,15 mld zł. W okresie 2014-2016 koszty emisji CO2 grup PGE, Tauron Polska Energia, Enea, Energa i ZE PAK wyniosły łącznie blisko 4,8 mld zł.
W dalszej części:
- Trudne rachunki kosztów związanych z EU ETS.
- Szacunki na drugą połowę III okresu rozliczeniowego.
- IV okres rozliczeniowy EU ETS - nowe wyzwania.