Rozbudowa energetyki słonecznej wkrótce się nasili, bo w Azji i Europie produkcja najważniejszego dla budowy ogniw słonecznych materiału zwiększy się czterokrotnie.
Obecnie najwięcej polysiliconu (który otrzymuje się w procesie rafinacji skał i pisaku) zużywa przemysł półprzewodników. W opinii UBS do końca roku wyprzedzi go jednak energetyka słoneczna, która rozwija się w tempie 40-45 proc. rocznie, a tempo wzrostu w branży półprzewodników wynosi 10 proc. na rok.
W ostatnich latach rozwój energetyki słonecznej ograniczała niechęć uznanych producentów polysiliconu do szybkiego powiększania mocy wytwórczych.
Analitycy są przekonani, że nowi producenci w Chinach, Japonii, Korei Południowej i na Tajwanie dzięki zastosowaniu nowych technologii będą w stanie skorzystać z popytu, jaki pojawia się w tej bardzo zamkniętej branży - czytamy w "GP".
Na Tajwanie największa krajowa firma chemiczna i petrochemiczna, Formosa Group, oraz państwowa rafineria CPC rozważają podjęcie produkcji polysiliconu na masową skalę. Inne tajwańskie konsorcjum planuje budowę fabryki tego materiału w Chinach albo w Azji Południowo-Wschodniej.
Te firmy muszą sobie jeszcze zapewnić partnerów dysponujących technologią produkcji. Natomiast M-Setek, japoński wytwórca płytek półprzewodnikowych, zdaniem Tsai Chin-yao jest już gotów do rozpoczęcia masowej produkcji. Jego firma podpisała z M-Setek długoterminową umowę na dostawę tego materiału. Ostre wejście na rynek przewiduje też koreańska firma DC Chemical - wyjaśnia dziennik.
Plany rozwoju produkcji mają również znani wytwórcy. Wacker Chemie z Niemiec - drugi w świecie po amerykańskiej firmie Hemlock dostawca polysiliconu - wydaje prawie milion euro na budowę nowego zakładu: dotychczasowa jej produkcja jest wyprzedana z wyprzedzeniem.
Jednak jak podaje "Gazeta Prawna", największy wkład we wzrost mocy produkcyjnych będą jednak mieli nowicjusze w branży: M-Setek i DC Chemical już w przyszłym roku powiększą je o prawie 6 tys. ton.
Chińskie zamierzenia co do produkcji polysiliconu stanowią część planu, według którego do 2020 roku 25 proc. zużywanej w tym kraju energii ma pochodzić ze źródeł odnawialnych. Rząd zobowiązał się zainwestować w tym celu prawie 200 mld dol.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Energia słoneczna ma przyszłość