Telefon komórkowy od Avona to dopiero początek. Firmy sprzedaży bezpośredniej wezmą się do gazu i prądu.
Usługi telekomunikacyjne miały w ubiegłym roku 0,1-procentowy udział. Dzięki wirtualnemu operatorowi myAvon w tym ma być lepiej.
Jak mówi Mirosław Luboń, szef Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej, w 2007 r. liczy się na 1- -1,5-procentowy udział usług telekomunikacyjnych. Następne mają być gaz i energia elektryczna. W Europie Zachodniej od kilku lat ich sprzedaż rozwija się w bezpośrednim kanale dystrybucji najprężniej i zapewnia już około 5 proc. obrotów. W Polsce może być podobnie.
Luboń mówi, że wszystko zależy od deregulacji sprzedaży prądu i gazu. Jeśli konsultanci pojawią się w naszych domach z atrakcyjnymi cenami usług, klientów na pewno nie zabraknie.
I dodaje, że gazownictwo oraz energetyka są zdominowane przez monopolistów, więc udział tych usług w sprzedaży bezpośredniej będzie kilkuprocentowy.
Nowe usługi dodadzą branży wigoru. Choć polska gospodarka rozwijała się w roku ubiegłym w tempie ponad 6-procentowym, obroty firm sprzedaży bezpośredniej wzrosły tylko o 2 proc. To wina lidera rynku - Avon Cosmetics Polska (z udziałem 40 proc.), który zaliczył 5-procentowy spadek sprzedaży (do 800 mln zł).
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Energię będziesz mógł kupić bezpośrednio