Adam Beza, prezes firmy Jaro, która ma blisko 26 proc. kapitału Energoaparatury, w rozmowie z "Parkietem" przyznaje, że nie zamierza sprzedawać walorów katowickiej spółki.
W pierwszym półroczu spółka miała 0,8 mln zł straty netto przy ponad 17 mln zł sprzedaży. Największy akcjonariusz liczy, że do końca roku straty zostaną z nawiązką odrobione.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Energoaparatura: Jaro nie zamierza wycofać się ze spółki