Agencja Fitch ocenia, że polskie firmy energetyczne PGE, Tauron, Enea i Energa zrobiły już znaczący postęp, zmieniając strukturę finansowania i zabezpieczając sobie środki na duże inwestycje w nowe moce i dystrybucję w średnim terminie.
"Spodziewamy się, że ten obraz drastycznie się zmieni, gdyż konieczne inwestycje w kolejnych kilku latach trzeba będzie finansować w dużej mierze środkami zewnętrznymi. Fitch oczekuje, że na koniec 2015 roku zadłużenie brutto sektora wzrośnie do około 41 mld zł, a zadłużenie netto/EBITDA wzrośnie średnio do około 2,0x" - napisano w komunikacie prasowym.
Analitycy Fitcha wskazują, że w przyszłości spółkom trudno będzie otrzymać finansowanie zewnętrzne po historycznie niskich kosztach. Uważają, że duże banki, które organizują finansowanie, mają już znaczącą ekspozycję na ten sektor, a mniejsze banki mogą oferować gorsze warunki.
Co więcej, spółki energetyczne chcą długiego finansowania, a banki komercyjne wolą pożyczać środki na 3-5 lat.
"Dlatego spółki energetyczne mogą być zmuszone do dywersyfikacji źródeł finansowania i uwzględnienia obligacji i euroobligacji" - napisano, dodając, że następną możliwością może być emisja obligacji na rynku - dla funduszy inwestycyjnych, emerytalnych i firm ubezpieczeniowych.
Zdaniem Fitcha koszty emisji euroobligacji mogą być wyższe niż w przypadku emisji na rynku krajowym.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Fitch: polskie spółki energetyczne są obecnie niezadłużone