Francuski raport o bezpieczeństwie energetycznym UE; Polska chce więcej

Francuski raport o bezpieczeństwie energetycznym UE; Polska chce więcej
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Francuskie przewodnictwo w UE domaga się od Komisji Europejskiej (KE) przedstawienia w listopadzie konkretnych propozycji wzmocnienia mechanizmów solidarności w razie przerw w dostawie gazu do UE. Polska jest niezadowolona.

Propozycja zawarta jest w specjalnym raporcie o bezpieczeństwie energetycznym, przygotowanym na szczyt UE w najbliższym tygodniu.

Dokument wychodzi częściowo naprzeciw polskim postulatom, ale polski rząd oczekuje dalej idących inicjatyw. Polsce nie podoba się m.in., że w raporcie o bezpieczeństwie energetycznym zbyt wiele miejsca poświęcono efektywności cieplnej budynków.

- Mniej się mówi o tych rozwiązaniach, które dotyczą solidarności europejskiej i wzajemnego zabezpieczenia współpracy, przesyłu transgranicznego, a bardziej mówi się o tym, że efektywność energetyczna zapewni bezpieczeństwo energetyczne - ubolewał w Luksemburgu wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak.

Francja broni raportu, twierdząc, że "to pierwszy tak zakrojony plan działania w sprawie bezpieczeństwa energetycznego". Jak tłumaczyły w piątek źródła we francuskim przewodnictwie w UE, celem raportu jest wdrożenie klauzuli solidarności w kwestiach energetycznych, która m.in. na wniosek Polski znalazła się w Traktacie z Lizbony.

Raport głosi, że UE powinna przyspieszyć prace nad zagwarantowaniem bezpieczeństwa dostaw. "Zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego wymaga ze strony UE i jej państw członkowskich zdwojonego wysiłku pod względem odpowiedzialności i solidarności" - napisano w dokumencie.

Solidarność ma polegać na tym, że "każde państwo członkowskie dotknięte nagłym i tymczasowymi zakłóceniami w dostawach energii powinno móc liczyć na wsparcie ze strony pozostałych państw członkowskich i Unii". Już 12 listopada w tzw. strategicznym przeglądzie energetycznym KE ma przedstawić "konkretne propozycje dotyczące ustanowienia mechanizmu solidarnościowego bazującego na możliwościach poszczególnych państw członkowskich (...)".

Francja zwraca uwagę na "odpowiedzialność" poszczególnych krajów zarówno za ochronę przede wszystkim własnego bezpieczeństwa dostaw, jak i za "wkład w ewentualne środki solidarnościowe".

Polska liczyła na więcej konkretów. Pawlak wymienił wśród polskich postulatów tworzenie połączeń transgranicznych, spójny system zapasów i rezerw surowców, które pozwolą na wzajemną pomoc w razie przerwy w dostawach i doprecyzowanie zapisów, które mówią o uruchomieniu mechanizmów solidarności.

Wicepremier przypomniał postulaty dotyczące solidarności energetycznej, zawarte w wysłanym w ubiegłym tygodniu liście premiera Donalda Tuska do przewodniczącego KE Jose Barroso i prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego.

Według propozycji, opisywanej już przez polskie media, klauzula o solidarności energetycznej w UE powinna działać szybciej. Obecne rozwiązania zobowiązują do reakcji, jeśli zagrożone jest 20 proc. dostaw gazu dla całej UE przez co najmniej osiem tygodni. Tusk proponuje, by klauzula solidarnościowa działała w przypadku zagrożenia 50 procent dostaw dla jednego kraju członkowskiego przez cztery tygodnie zimą.

Pawlak przyznał, że według obecnych rozwiązań Polska nie miałaby prawa do uruchomienia mechanizmów solidarności energetycznej, jeśli Rosja wstrzymałaby dostawy gazu.

Polskie postulaty - zapowiedział Pawlak - mają być poruszane przez Polskę na szczycie w Brukseli. Nie wiadomo jednak, czy francuskie przewodnictwo w ogóle przedstawi raport do akceptacji krajom członkowskim. W piątek szereg krajów, w tym Niemcy, Wielka Brytania, Szwecja, Austria i Dania odrzuciły go głównie dlatego, że został zaprezentowany zbyt późno. Właściwa dyskusja nad bezpieczeństwem energetycznym UE ma się odbyć na grudniowym szczycie.

Piątkowy dziennik "Financial Times Deutschland" ocenił, że Sarkozy, którego Tusk odwiedził w czwartek w Paryżu, już podchwycił polską propozycję. Niemcy mogą być jednak sceptyczne do zobowiązania do solidarności i dywersyfikacji na koszt wspólnoty. Według Berlina, niemieckie koncerny energetyczne wydały miliardy na ogromne magazyny rezerw gazu. "Te zasoby nie powinny zostać podzielone na potrzeby mechanizmu solidarnościowego UE" - pisze "FTD".
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Francuski raport o bezpieczeństwie energetycznym UE; Polska chce więcej

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!