Jedna z największych farm wiatrowych w Europie ma powstać w Dusznikach w Wielkopolsce. Planowana inwestycja wywołała jednak opór mieszkańców gminy.
Inwestycję popiera wójt, ale przeciwna jest spora grupa mieszkańców, która zaczęła zbierać podpisy przeciwko inwestycji, która ma się zacząć jesienią tego roku. Obawiają się chorób i infradźwięków. Wiatraki budzą też wątpliwości w związku z licznymi w tym rejonie dzikimi ptakami. Wójt wskazuje, że dzięki wiatrakom gmina będzie miała kilka milionów złotych rocznie z podatku od nieruchomości.
Wartą 1,5 mld zł farmę wiatraków chce budować spółka PSWM Wielkopolska. Inwestycję sfinansują Polskie Elektrownie Wiatrowe, czyli cypryjska forma z angielsko-amerykańskim kapitałem.
Obecnie inwestor uzgadnia szczegóły z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Poznaniu.
Czytaj też: Energetyka wiatrowa nie jest szkodliwa dla zdrowia
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gminna wojna o wielkie wiatraki