Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Dotychczasowy szef Sekretariatu Górnictwa i Energetyki Solidarności, Kazimierz Grajcarek, został w piątek niemal jednogłośnie wybrany na kolejną czteroletnią kadencję. Zamierza kontynuować politykę związku dotyczącą m.in. obrony praw pracowniczych.
"Najważniejszy cel na najbliższe cztery lata jest taki sam jak w poprzednich kadencjach - dbać o dobro pracowników. Program konkretnych działań tak naprawdę pisze nam życie. Musimy być bardzo elastyczni, współpracować z pracodawcami i politykami, aby ten zasadniczy cel realizować" - powiedział Grajcarek.
Jego kandydaturę poparło 76 spośród 78 obecnych na obradach delegatów. Będzie to już czwarta kadencja Grajcarka na tym stanowisku. Sekretariat pod jego kierownictwem zamierza kontynuować dotychczasowe działania.
"W dalszym ciągu głównym z tematów będzie pakiet klimatyczno-energetyczny, który w obecnym kształcie poważnie zagraża polskim firmom, a przez to miejscom pracy" - ocenił Grajcarek.
Przedstawiciele Solidarności sprzeciwiają się zaostrzaniu unijnego pakietu klimatyczno-energetycznego, uznając takie regulacje za szkodliwe dla polskiej - opartej na węglu - energetyki, a co za tym idzie, także dla górnictwa i osób zatrudnionych w tej branży.
"Musimy także przygotować się organizacyjne do strajku generalnego w energetyce. Obserwując politykę rządu wobec tego strategicznego sektora, w której nie ma miejsca na dialog społeczny, może okazać się, że związki zawodowe zostaną zmuszone do działań ostatecznych" - dodał szef Sekretariatu.
Jego zdaniem, w ostatnich latach nie było rzeczywistego dialogu między związkowcami, pracodawcami i rządem.
Kazimierz Grajcarek ma 58 lat; ma dwoje dorosłych dzieci i dwoje wnuków. Wprawdzie - jak sam mówi - nie ma zbyt wiele czasu na hobby, jednak jego pasją jest muzyka: operowa, poważna i góralska. W młodości trenował boks, dziś preferuje inny formy sportu i rekreacji - jazdę na rowerze i turystykę pieszą.
