Komisja Europejska 28 maja przedstawiła nową strategię energetyczną dla UE. Zdaniem Greenpeace propozycje KE polegają na próbie wymiany jednego dilera gazu na innego, co przedłuża uzależnienie gospodarek UE od gazu. Zamiast tego UE powinna stawiać na rozwój OZE i wzrost efektywności energetycznej.
- Opublikowany plan bezpieczeństwa energetycznego Komisji Europejskiej jest nieadekwatny do wyzwań związanych z uzależnieniem od importowanej energii. Własne wyliczenia Komisji potwierdzają, że ambitne cele redukcji emisji i efektywności energetycznej są najlepszą droga do zmniejszenia uzależnienia Polski i Europy od rosyjskiego gazu. Tymczasem propozycja Komisji ogranicza się de facto do próby wymiany jednego dilera gazu na innego, co przedłuża uzależnienie gospodarek UE od gazu. Wygląda na to, że premier Tusk i inni przywódcy państw UE nie traktują bezpieczeństwa energetycznego poważnie, lecz jako furtkę do promocji węgla, gazu łupkowego czy atomu. Tylko energia pochodząca ze źródeł odnawialnych i efektywność energetyczna dają gwarancję, że szantaż energetyczny nie powtórzy się w ciągu kolejnych lat - mówi Maciej Muskat, dyrektor Greenpeace Polska.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa
regulamin.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Greenpeace: strategia energetyczna UE w złym kierunku