- Według naszych aktualnych analiz, z ryzykiem ograniczenia poboru mocy w Polsce należy się liczyć w okolicach 2016 roku, ale czy faktycznie będziemy musieli się z nim zmierzyć zależy od bardzo wielu czynników, a w tym od popytu na energię, czy pogody, a w końcu od realizacji planów budowy nowych mocy - mówi Henryk Majchrzak, prezes zarządu PSE Operator.
- Nie widzimy tego. Zapotrzebowanie na moc miało dotychczas tendencję wzrostową, a zwłaszcza zapotrzebowanie szczytowe. W okresach szczytowego zapotrzebowania na energię brakuje nam bezpiecznych rezerw mocy. W tym roku zimą padł rekord zapotrzebowania na moc, które wyniosło blisko 26 tys. MW i spodziewamy się, że tej zimy zapotrzebowanie na moc może być jeszcze większe. Spowolnienie gospodarcze nie oznacza, że nowe moce w Polsce przestały być potrzebne.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: H. Majchrzak, PSE Operator: ryzyko deficytu mocy w 2016 r.