Czy projekt budowy nowej elektrowni atomowej wywoła zainteresowanie wśród inwestorów strategicznych będzie wiadome za cztery miesiące - poinformował we środę wiceminister energetyki Romas Szvedas.
Poinformował, że liczba potencjalnych inwestorów, z którymi zamierza się prowadzić negocjacje, nie jest ograniczona.
W ubiegłym tygodniu litewski rząd poinformował, że przetarg na budowę nowej siłowni atomowej na Litwie został nierozstrzygnięty, gdy wycofało się z niego konsorcjum Korea Electric Power Corp.
Litwa zapowiedziała, że teraz będzie kontynuowała indywidualne negocjacje z potencjalnymi inwestorami.
Premier Litwy Andrius Kubilius twierdzi, że brak rozstrzygnięcia przetargu na inwestora strategicznego nie oznacza, że projekt Litwy, Polski, Łotwy i Estonii dotyczący budowy nowej siłowni upadł. Zaznacza, że jest on bardzo ważny dla regionu i wspiera go Komisja Europejska.
Zakłada się, że elektrownia zostanie wybudowana do 2018 roku. Szacunkowe koszty budowy jednego reaktora wynoszą 3-5 mld euro.