Rozwiązania takie jak AMM (Automated Meter Management), czyli systemu rejestracji i przesyłania informacji o konsumpcji energii elektrycznej, pozwoli unowocześnić i dostosować polski rynek energetyczny do europejskich standardów. Szczególnie istotne będzie to właśnie teraz, w związku z liberalizacją rynku energii, po 1 lipca 2007.
Oznacza to, że dostawca energii elektrycznej nie tylko dokonuje odczytów z licznika, ale może też zdalnie zarządzać całością czynności operacyjnych, takich jak załączenie/wyłączenie, ponowne podłączenie odbiorcy czy zmiana taryfy lub umowy. Dla konsumenta oznacza to przede wszystkim łatwość w wyborze taryfy najlepiej dostosowanej do potrzeb, jak również szczegółową analizę własnego zużycia energii oraz możliwość optymalnego doboru dostawcy - czytamy w dzienniku.
Z punktu widzenia dostawcy energii prawidłowo zaprojektowany i zbudowany system umożliwia m.in. prowadzenie analiz stanu technicznego infrastruktury sieciowej, bieżących analiz handlowych, a przede wszystkim lepszą obsługę klientów przez usługi zintegrowanego call center czy zróżnicowany, zindywidualizowany system taryf.
Co więcej, system AMM umożliwia automatyczne zarządzanie obiektami sieci do poziomu klienta sieci niskiego napięcia - co jest krytyczne z punktu widzenia zapewnienia ciągłości dostaw - pomagając np. ograniczać skutki awarii sieciowych - podał "PB".
W ujęciu globalnym zastosowanie rozwiązania AMM umożliwia bardziej efektywne planowanie przyszłego rozwoju sieci dystrybucyjnych i przesyłowych oraz optymalne wykorzystanie istniejących mocy wytwórczych, czy też przyznanego limitu emisji CO2 dzięki możliwości sterowania popytem w tzw. godzinach szczytu.
W ocenie Marcina Gajdzińskiego, dyrektora działu małych i średnich przedsiębiorstw IBM Polska, m.in. dzięki tym cechom, AMM może stać się ważnym elementem regulującym Krajowy System Energetyczny.