Ministerstwo transportu analizuje, jakie koszty powinny być brane pod uwagę przy audytach energetycznych i planuje spotkania audytorów. Zdaniem eksperta bardziej niż zmiany w rozporządzeniu potrzebne są nowe instrukcje dla osób sporządzających audyty.
Zdaniem Sławomira Speruda z firmy WaterKey powinno się używać do obliczeń kosztów krańcowych. Resort zapowiedział listopadowe spotkanie w sprawie przedmiotowego rozporządzenia.
- Sprawa jest stosunkowo prosta - twierdzi Speruda. - Z grubsza polega na odpowiedzi na pytanie: Czy oszczędzając ciepło (np. poprzez lepszą termoizolację rur) oszczędzamy jednocześnie koszty pracowników biurowych? Oczywistym jest, że nie. Stąd w ubiegłym wieku instytucje optymalizujące koszty przesyłu zaczęły kierować się kosztami krańcowymi. Koszt krańcowy traconego ciepła oblicza się - że tak powiem - na bazie bezpośrednio biorących w jego wytwarzaniu czynników. Również bierze się pod uwagę koszty inwestycyjne modulowane zmianami ilości ciepła wtłaczanego do sieci - sieć przecież jest modernizowana przykładowo na przyszłe 20-30 lat pracy. Mowa tu o długoterminowych kosztach krańcowych ciepła - tłumaczy ekspert.
Czytaj więcej: na Portalusamorządowym.pl
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jakie koszty uwzględnić w audycie energetycznym?