- Kambodża ma nadzieję na wybudowanie elektrowni atomowej, aby zabezpieczyć zapotrzebowanie na energię w przyszłości i zmniejszyć zależność od importowanej ropy - powiedział w piątek Hun Sen, premier kraju, podczas pierwszego posiedzenia nowego rządu.
Hun Sen nie dawał do zrozumienia, że Kambodża może szybko wybudować elektrownię atomową, mówiąc, że „to ciągle myślenie długoterminowe, ale to jest nasz cel”.
Krokiem pośrednim ma być budowa hydroelektrowni i elektrowni zasilanych węglem, co ma zmniejszyć zależność od importowanej ropy.
Rząd Kambodży wskazał 14 potencjalnych miejsc, gdzie mogłyby zostać zbudowane hydroelektrownie i podpisał już kontrakty z chińskimi spółkami na budowę kilku z nich.
Koszty energii elektrycznej w Kambodży są jednymi z największych na świecie, a według Banku Światowego aktualnie z prądu korzysta zaledwie 15 proc. z 14-milionowej populacji kraju.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kambodża chce mieć elektrownię atomową