Umowa dostarczania energii elektrycznej ma charakter majątkowy (a nie osobisty), a więc śmierć osoby, z którą dostawca zawarł umowę, nie przerywa stosunku prawnego i przedmiotu umowy.
Takiej odpowiedzi udzieliła wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska posłowi Witoldowi Kochanowi. W interpelacji do rządu przypomniał on sprawę opisaną przez jedną z gazet, że przedsiębiorstwo energetyczne Enion odłącza w Krakowie dopływ prądu do tych mieszkań, w których umiera główny lokator. Odcięcie prądu następuje niezależnie od tego, czy występuje jakakolwiek zaległość za energię. Natomiast wznowienie dostaw przedsiębiorstwo uzależnia od zawarcia nowej umowy, pobierając opłatę w wysokości 90 zł. Poseł pytał też, czy należy zmienić przepisy prawne, aby nie dochodziło do tak drastycznych wydarzeń w chwili tragedii rodziny zmarłego.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Klient umarł. Czy można odłączyć prąd?