Polska słabo wdrożyła dyrektywę w sprawie jakości powietrza i czystszego powietrza (CAFE), na co mieliśmy czas od 2004 roku. Teraz Komisja Europejska wzięła inicjatywę na siebie tworząc odpowiednie regulacje oraz sięga do systemu kar za ich nieprzestrzeganie - mówi Elżbieta Płuska, dyrektor ds. Rozwoju Biznesu Atmoterm S.A.
Przypomnijmy, że 11 bm. KE podjęła decyzje w sprawie wniosków trzech krajów, w tym Polski, o przedłużenie terminów dostosowania do unijnych przepisów w dziedzinie jakości powietrza na poziomie PM10 (pył o średnicy ziaren mniejszej niż 10 µm). Wobec Polski zgodziła się wydłużyć je do 11 czerwca 2011 roku tylko w pięciu strefach, w których dokonuje się oceny jakości powietrza, a odrzuciła wszystkie pozostałe wnioski. Komisja stwierdziła, że Polska nie dołożyła należytej staranności. Warto przypomnieć, że jeszcze w 2004 r. standardy jakości powietrza były przekroczone na obszarze 22 stref (na ogólną liczbę 362 stref), rok później stwierdzono przekroczenia w 79 strefach, a obecnie w 99. Szczególnie niebezpieczny dla zdrowia jest pył najdrobniejszy, o średnicy poniżej 2,5 mikrona (PM2,5), który z powodu rozmiarów jest bezpośrednio wchłaniany do układu oddechowego i krwionośnego i z tego powodu uznawany za szczególnie szkodliwy dla zdrowia. Drobny pył PM2,5 stanowi od 75 do 90 proc. łącznej ilości PM10.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kolejne ryzyko działalności elektrowni i ciepłowni