Komisja Europejska oczyściła czeski koncern energetyczny CEZ z oskarżeń o manipulację cenami energii elektrycznej i działania w kartelu, poinformowała spółka w komunikacie.
W listopadzie 2009 Komisja Europejska wszczęła kontrolę w spółce ČEZ.
„Ewidentnie z inicjatywy jej konkurenta, spółki Czech Coal, która usiłuje przenieść bilateralny spór między ČEZ i Czech Coal o pełnienie zobowiązań umownych na dostawy węgla do Počerad na europejski poziom z wykorzystaniem mechanizmów EU do kontroli funkcjonowania rynku" – czytamy dalej.
ČEZ podał, że „okazał Komisji maksymalne współdziałanie i przedłożył przekonujące dowody swojego konkretnego zachowania i jednocześnie zwrócił uwagę na niedopuszczalne postępowanie Czech Coal".
"Cieszy nas, że Komisja Europejska odrzuciła pomówienie ČEZ o manipulację z rynkiem energii elektrycznej i węgla, jakie rozpowszechniają nasi konkurenci. Dziś opublikowane oświadczenie Komisji dla prasy jest następnym potwierdzeniem tego, że w Republice Czeskiej mamy otwarty, w pełni liberalny i funkcjonujący rynek energii elektrycznej" - powiedział prezes zarządu i dyrektor generalny spółki Martin Roman, cytowany w komunikacie.
Postępowanie Komisji Europejskiej będzie kontynuowane tylko w jednym kierunku, którym jest podejrzenie o uniemożliwianie wejścia innych podmiotów na czeski rynek budowy elektrowni, którego spółka ČEZ mogła się dopuścić rezerwując sieci przesyłowe w lokalizacji Počerady w północnych Czechach dla swojego przygotowywanego źródła, podała także spółka.
„Zastąpi ono po upływie żywotności obecne bloki na węgiel w Počeradach, gdzie spółka Czech Coal podobno miała w tym czasie przygotowany projekt budowy swojej elektrowni, ale nie złożyła w porę wniosku o dostęp do sieci przesyłowej" – czytamy również.
Spółka ČEZ podała także, że jest przekonana o tym, że dalsze postępowanie wykaże, że „również w tym zakresie nic nie popełniła".
„Sama Komisja Europejska podaje, że wszczęcie postępowania w żadnym wypadku nie zakłada żadnego konkretnego wyniku. Oprócz tego udowodniono, że na czeski rynek produkcji energii elektrycznej w ostatnich kilku latach wszedł cały szereg nowych dostawców i jest realizowany szereg konkurencyjnych projektów z wykorzystaniem czeskiej sieci przesyłowej" – czytamy w komunikacie.
Spółka zaznaczyła, że projekt ČEZ jest „całkowicie konkretny i rzeczywisty".
„Już dawno przed pierwszą inspekcją Komisji w 2009 roku zostały podpisane wiążące umowy na dostawę technologii i gazu. Oprócz tego uzyskaliśmy z wyprzedzeniem w porównaniu z pierwotnym planem wszystkie zezwolenia a na wiosnę bieżącego roku na pełnych obrotach ruszyły prace na budowie bloku parogazowego w Počeradach. To wszystko jednoznacznie świadczy o tym, że rezerwacja mocy przesyłowych nie była w żadnym wypadku spekulacyjna, ale była bezpośrednio związana z projektem, który ČEZ z pełną energią realizuje" – zaznaczono w komunikacie.
ČEZ zadeklarował, że będzie nadal w pełni współpracować z zespołem Komisji Europejskiej. W trakcie formalnej fazy postępowania w pozostałych jeszcze kwestiach przekaże Komisji następne informacje i dowody, aby rozwiać ostatnie wątpliwości co do swojego postępowania.
CEZ miał 17,26 mld CZK skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w I kw. 2011 roku wobec 17,45 mld CZK zysku rok wcześniej. Skonsolidowane przychody wyniosły 56,80 mld CZK wobec 53,89 mld CZK rok wcześniej.